MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  wtorek 19 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • TVN podpisał z Ringier Axel Springer Media AG umowę sprzedaży pozostałych 25% udziałów w Onet Holding sp. z o.o., podał TVN. Transakcja jest następstwem umowy zawartej między TVN a Ringier Axel Springer Media AG w 2012 r.

     

    "Zakup pozostałych udziałów w Onet Holding sp. z o.o. to naturalny krok biznesowy zgodny z naszą strategią cyfryzacji, który pozwoli nam na dalszą realizację planów rozwoju oferty produktów i usług. Planujemy kolejne inwestycje w tworzenie kontentu ze szczególnym uwzględnieniem treści mobilnych, formatu video i reklamy natywnej. Chciałbym podziękować TVN za dobrą współpracę przez te lata" - powiedział CEO Ringier Axel Springer Media AG Mark Dekan, cytowany w komunikacie.

     

     

     

    Źródło i więcej:

    http://www.bankier.pl/wiadomosc/TVN-sprzedaje-25-udzialow-w-Onet-Holding-na-rzecz-Ringier-Axel-Springer-Media-7514135.html

  • Politycy PiS chcą głowy ministra infrastruktury, zanim afery jego resortu uderzą w rząd

     

    – Bardzo proszę, panie ministrze, aby nie zamieniano w przyszłości nazwiska Donalda Tuska na nazwisko Andrzeja Adamczyka – powiedział w ubiegłym tygodniu senator PiS Jan Żaryn podczas wystąpienia w Senacie. Żaryn nie jest sam – jest jednym z grupy senatorów PiS, sygnatariuszy wspólnego oświadczenia zaniepokojonych polityką resortu kierowanego przez Adamczyka.

     

    Lista grzechów Adamczyka jest o wiele dłuższa. Pojawiają się zarzuty, że jego podwładni oszukali marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, a on sam nie dopilnował powstrzymania afery na PKP. Niewykluczone jednak, że to, co przeleje czarę goryczy prezesa PiS, to bliższa „suwerenowi” awantura medialna z pracą magisterską ministra.

     

    Komu rośnie nos

    Początkiem problemów Adamczyka była afera związana ze Światowymi Dniami Młodzieży. Podległa jego resortowi PKP zawarła umowę ze spółką Sensus Group, byłych oficerów służb specjalnych i ludzi związanych z PiS. Przedmiotem umowy było zabezpieczenie antyterrorystyczne dworców kolejowych podczas imprezy. CBA podejrzewa, że koszt (ok. 1,9 mln zł) był nieproporcjonalnie wysoki, a usługi tego typu mogła nieodpłatnie wykonać dla PKP policja (w marcu prokuratura postawiła wszystkim, byłym już, członkom zarządu PKP zarzuty niegospodarności i nieumyślnego wyrządzenia szkody wielkiej wartości). Sprawa wyszła na jaw dzięki dziennikarzom TVN 24 i „Gazety Wyborczej”.

     

     

     

    Źródło i więcej:

    http://gf24.pl/wydarzenia/polityka/item/603-adamczyk-topi-pis

  • Nowe przepisy w ustawie o finansach publicznych dotyczą m.in. udzielania ulg w spłacie należności o charakterze cywilnoprawnym. Ustawa uchyla przepisy w zakresie dokumentów audytowych, udostępnianych w trybie dostępu do informacji publicznej, które mogły wywoływać problemy interpretacyjne. Nowelizacja wchodzi w życie 28 kwietnia 2017 r.

     

    Nowe rozwiązania wprowadzają zmiany w przepisach normujących udzielanie ulg w spłacie należności o charakterze cywilnoprawnym oraz niepodatkowych należności budżetowych o charakterze publicznoprawnym. Ponadto nowelizacja ustawy uchyla przepisy, które mogą wywoływać wątpliwości interpretacyjne co do zakresu dokumentów wytworzonych przez audytora wewnętrznego w trakcie prowadzenia audytu wewnętrznego, podlegających udostępnieniu w trybie przepisów o dostępie do informacji publicznej.

     

    Ustawa z dnia 10 lutego 2017 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych (Dz. U. poz. 659) wchodzi w życie 28 kwietnia 2017 r.

     

     

     

    LS

    Ministerstwo Finansów

  • ilustracja artykułu antyegzekucjaMedia odgrywają coraz większą rolę w kształtowaniu polityki zdrowotnej. Wskazują błędy w systemie i podpowiadają rozwiązania. Mogą być też rzecznikiem pacjentów, zwłaszcza w kontaktach z urzędnikami. To dzięki pośrednictwu mediów chorzy często otrzymują dostęp do nowoczesnych leków i terapii. Innym problemem komunikacyjnym w służbie zdrowia są relacje na linii pacjent–lekarz. Zmiana podejścia obu stron mogłaby przynieść lepsze efekty w postaci bardziej skutecznego leczenia.

  • Priorytety polityki rządu i ich wpływ na finanse publiczne są zawarte w „Programie konwergencji. Aktualizacja 2017", który stanowi główną część WPFP na lata 2017-2020.Program przewiduje m.in. 3,9 proc. wzrost PKB w 2020 r. i ograniczenie deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych do 1,2 proc. PKB w 2020 r. Finansowanie systemowych zmian wskazanych w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020 (z perspektywą do 2030 r.) będzie realizowane przy zapewnieniu stabilności finansów publicznych.

     

    Rada Ministrów 25 kwietnia 2017 r. podjęła uchwałę o przyjęciu Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2017-2020. Wchodzący w skład planu „Program konwergencji. Aktualizacja 2017" zakłada, że inkluzywny (tj. sprzyjający włączeniu społecznemu) wzrost gospodarczy będzie wspierany przez politykę budżetową w ramach ograniczeń, które wynikają z prawa krajowego i unijnego.

     

    Założenia makroekonomiczne: wyższe PKB, niższe bezrobocie.

     

    Źródło infomracji i więcej:  http://www.mf.gov.pl

  • Najlepiej z wolnością prasy jest w Norwegii, najgorzej w Korei Północnej - wynika z raportu opublikowanego przez organizację Reporterzy Bez Granic (RSF). Dostało się Polsce i Węgrom. "Żyjemy w czasach postprawdy, propagandy, tłumienia wolności - zwłaszcza w demokracjach" - podsumowuje organizacja. Raport o wolności prasy World Press Freedom Index "odzwierciedla świat, w którym ataki na media stały się powszechne".
    To uszeregowana lista krajów według stopnia poszanowania wolności prasy.

     

    Organizacja zwraca uwagę, że od lat w zestawieniu tracą najsilniejsze demokracje. W obecnym zestawieniu spadła pozycja Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. W ich przypadku kampania prezydencka (USA) i referendalna (Wielka Brytania) "wprowadziły świat w nową erę post-prawdy dezinformacji i fałszywych wiadomości".

     

    Źródło i więcej: http://www.tvn24.pl/reporterzy-bez-granic-raport-o-wolnosci-prasy,735009,s.html

  • Państwa UE zatwierdziły we wtorek rozporządzenie w sprawie hurtowych stawek w roamingu w Unii Europejskiej, które umożliwia zniesienie w połowie roku opłat za roaming dla użytkowników telefonów komórkowych w UE.

     

    Dzięki tym przepisom od 15 czerwca osoby podróżujące po UE będą mogły telefonować, esemesować i korzystać z internetu bez żadnych dodatkowych opłat.

     

    Zatwierdzenie rozporządzenia przez przedstawicieli państw członkowskich jest ostatnim krokiem proceduralnym na poziomie UE potrzebnym do zniesienia opłat roamingowych.

     

    Przepisy wprowadzają limity stawek, które operatorzy telefonii komórkowej mogą pobierać od siebie nawzajem za korzystanie z sieci w celu świadczenia usług roamingowych. Pułapy dotyczą połączeń głosowych, SMS-ów i korzystania z danych.

     

    Źródło i więcej: http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/ue-zatwierdzila-rozporzadzenie-umozliwiajace-zniesienie,2507010,4199

     

  • • Policyjne statystyki odsłaniają nieraz zaskakujący obraz wypadków drogowych w Polsce, np. najczęściej dochodzi do nich na prostej drodze i przy dobrej pogodzie .

    • Największe prawdopodobieństwo udziału w wypadku drogowym jest w woj. łódzkim, natomiast najmniejsze w woj. kujawsko-pomorskim.
    • W 2016 roku poszkodowani przez kierowców uczestnicy ruchu drogowego otrzymali łącznie 8 mld zł odszkodowań.

     

    Doniesienia na temat wypadków drogowych to zazwyczaj podstawowe dane na temat ich liczby w odniesieniu do poszczególnych regionów czy minionych lat. Tymczasem gromadzone przez policję statystyki skrywają wiele ciekawych i niekiedy zaskakujących informacji. Poniżej 8 informacji na temat wypadków drogowych, o których mało kto wie:

     

    1. Do 60% wypadków dochodzi przy dobrej pogodzie

    Wydawać by się mogło, że złe warunki atmosferyczne mają olbrzymi wpływ na wzrost liczby wypadków. Statystyki tego nie potwierdzają. W 2016 roku ponad 20 tys. wypadków, czyli aż 60% całkowitej ich liczby, miało miejsce przy dobrej pogodzie. Być może mgła, śnieg czy deszcz zmuszają kierowców do uważnej jazdy i dlatego podczas tych zjawisk atmosferycznych dochodzi tylko do odpowiednio 1%, 2% i 15% wszystkich wypadków drogowych.

     

    2. Największe ryzyko udziału w wypadku jest w woj. łódzkim

    Wskaźnik liczby wypadków na 100 tys. mieszkańców jest najwyższy w woj. łódzkim, gdzie wynosi 169,7. To znacznie więcej niż w drugim pod tym względem woj. pomorskim (117,9) oraz małopolskim (116,7). O wiele bezpieczniej jest w znajdujących się na końcu zestawienia woj. kujawsko-pomorskim (48,8), podlaskim (57,8) i lubelskim (59,1).

     

    3. Wypłacono 8 mld zł za szkody komunikacyjne

    Wzrasta wysokość wypłacanych przez ubezpieczycieli rekompensat. Polska Izba Ubezpieczeń podaje, że w 2016 roku suma odszkodowań i świadczeń w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC wyniosła 8 mld zł i w porównaniu z 2015 rokiem była o 14% wyższa. Na tę kwotę składają się zarówno komunikacyjne szkody osobowe (związane ze zdrowiem poszkodowanych), jak i majątkowe (dotyczą zniszczonej przez sprawcę wypadku własności innych uczestników zdarzenia).

    - Dzięki polisie OC ubezpieczyciele przejmują na siebie od sprawców zdarzeń drogowych obowiązek wypłaty odszkodowania. Warto przypomnieć, że 1 stycznia 2017 roku wzrosły sumy, do których chronieni są kierowcy. Zakłady ubezpieczeń odpowiadają obecnie za szkody na osobie o wartości do 1,22 mln euro na jednego poszkodowanego i do 6,07 mln euro na jedno zdarzenie drogowe, a także do 1,22 mln euro niezależnie od liczby uczestników wypadku w przypadku szkód na mieniu – mówi Michał Makarczyk, Dyrektor Likwidacji Szkód w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

     

    Jeżeli wypadek spowoduje osoba nieposiadająca ważnego OC, wówczas szkodę likwiduje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. A następnie występuje do sprawcy z żądaniem zwrotu wypłaconych poszkodowanemu pieniędzy oraz nakłada na niego karę za brak obowiązkowej polisy.

     

    4. Wypadki najczęściej zdarzają się na prostej drodze

    Na prostych odcinkach drogi doszło przed rokiem do 18,2 tys. wypadków (54% ogółu), których przyczyną było najczęściej niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieprawidłowe zachowanie się wobec pieszego i nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu. W drugiej kolejności do wypadków dochodzi na skrzyżowaniach z drogą z pierwszeństwem (9,7 tys. takich sytuacji w 2016 roku) i na zakrętach oraz łukach (3,9 tys. zdarzeń).

     

    5. W ciągu 10 lat liczba wypadków spadła o ponad 30%

    Na koniec 2007 roku liczba wypadków wyniosła 49,5 tys., a w minionych 12 miesiącach (po 10 latach) była mniejsza o 32% mniejsza (33,3 tys.). Co jednak istotne, przed rokiem było o 300 zdarzeń więcej niż w 2015 roku. Ten stosunkowo niewielki wzrost oznacza zahamowanie obserwowanego od 5 lat systematycznego, rokrocznego spadku liczby wypadków na polskich drogach.

     

    6. Pijani kierowcy najgroźniejsi w soboty po 18:00

    W 2016 roku kierowcy będący pod wpływem alkoholu spowodowali blisko 3 tys. wypadków, w których zginęły 383 osoby, a 3,3 tys. zostało rannych. Najczęściej do tych zdarzeń dochodziło, co nie powinno dziwić, w wolne dni: soboty (615) i niedziele (531). Pijani kierowcy powodowali wypadki najczęściej pomiędzy 18:00 a 18:59 – policja naliczyła w tym przedziale godzinowym łącznie 295 wypadków.

     

    - Warto przypomnieć, że osoby poszkodowane przez pijanego kierowcę otrzymają rekompensatę z jego polisy OC, ale zgodnie z art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych ubezpieczyciel może zwrócić się do winnego kierowcy z tzw. regresem, czyli zażądać zwrotu wartości wypłaconego odszkodowania. W praktyce oznacza to, że nietrzeźwi sprawcy zdarzeń drogowych zawsze muszą sami pokrywać straty sięgające nieraz olbrzymich wartości – tłumaczy Michał Makarczyk z Compensy.

     

    7. Piesi sprawcami 2,5 tys. wypadków

    Najczęściej sprawcami są kierowcy samochodów osobowych, ciężarowych oraz rowerzyści. W 2,5 tys. przypadków do wypadków dochodziło z winy pieszych. Przyczyną aż 52% z nich było nieostrożne wejście na jezdnię przed jadący pojazd. W 11% piesi wchodzili na drogę zza pojazdu lub innej przeszkody, tyle samo razy przekraczali ulicę w niedozwolonym miejscu. Kolejnych 9% wypadków to konsekwencja przechodzenia po pasach na czerwonym świetle, a w 6% przyczyną było... leżenie, siedzenie, klęczenie lub stanie na jezdni (w tego rodzaju wypadkach życie straciło 81 osób).

     

    8. Najniebezpieczniej na najdłuższej autostradzie

    Na autostradach wypadki najczęściej mają miejsce na A4, najdłuższej z nich. W minionym roku doszło na niej do 219 takich zdarzeń – to ponad 2 razy więcej niż na A1 i niemal 3 razy w porównaniu z A2. Przyczyną wypadków na autostradach jest przede wszystkim niedostosowanie prędkości, a w następnej kolejności niezachowanie odległości między pojazdami, zmęczenie lub zaśnięcie kierowcy oraz nieprawidłowa zmiana pasa ruchu.

     

     

     

    Źródło opracowania: Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group

  • Związek Pracodawców Prywatnych Mediów, członek Konfederacji Lewiatan i sześć innych organizacji branżowych, wystosowali list do Komisji Europejskiej z prośbą o interwencję w sprawie przepisów dotyczących pobierania abonamentu RTV dla mediów publicznych. Zdaniem pracodawców nowe przepisy są niezgodne z prawem unijnym

     

    Nowelizacja ustawy abonamentowej zakłada, że dostawcy usług płatnej telewizji mieliby obowiązek przekazania Poczcie Polskiej istotnej części baz danych o klientach (abonentach telewizji płatnej). Celem tej regulacji ma być umożliwienie Poczcie ustalenie, kto nie opłaca abonamentu.

     

    - Skala potencjalnych naruszeń prawa UE w przygotowanym projekcie nowelizacji jest tak duża, że znalazłby się on z pewnością w kręgu zainteresowania Komisji Europejskiej - uważa Krzysztof Kajda, szef departamentu prawnego Konfederacji Lewiatan.- Kluczowa jest jednak szybkość reakcji w tej sprawie, bowiem skutki wejścia w życie proponowanych zapisów będą miały nieodwracalny charakter.

    Projekt zakłada, że w terminie 60 dni od jego wejścia w życie dostawcy usług telewizji płatnej zobowiązani będą do przekazania danych osobowych swoich abonentów spółce Poczta Polska SA, na potrzeby dokonania od nich poboru opłaty abonamentowej, a to właśnie z przekazaniem tych danych związane jest naruszenie prawa UE - dodaje Krzysztof Kajda.

     

    Przedstawiciele operatorów wskazują, że projekt nowelizacji musi podlegać notyfikacji UE, narusza też unijną zasadę neutralności technologicznej i generuje dla nich wysokie koszty przystosowania systemów informatycznych do zadań wyszczególnionych w projekcie ustawy.

     

     

     

    MS

    Konfederacja Lewiatan

  • W związku z podejrzeniem uzyskania przez hakerów nieuprawnionego dostępu do danych klientów Wonga.com, GIODO postanowił z urzędu zbadać tę sprawę

     

    W ostatnim czasie media donoszą, że hakerzy przełamali zabezpieczenia jednej ze znanych międzynarodowych firm mikropożyczkowych. Istnieje podejrzenie, że uzyskali dostęp do takich danych osobowych ok. 22 tys. Polaków i 245 tys. mieszkańców Wielkiej Brytanii, będących klientami tej firmy, jak: imię, nazwisko, numer dowodu osobistego, numer PESEL, adres oraz numer telefonu.

     

    Jakkolwiek zaatakowana firma udziela na bieżąco poszkodowanym klientom informacji dotyczących tej sprawy, a także złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) postanowił z urzędu podjąć działania mające na celu zbadanie i wyjaśnienie sytuacji.

     

    Również brytyjski organ ochrony danych osobowych wszczął już procedurę wyjaśniającą. GIODO zamierza ściśle z nim współpracować, celem ustalenia, czy dane osobowych klientów firmy były przetwarzane zgodnie z prawem w momencie dokonania ataku, a także czy jest tak również obecnie.

     

    Niezależnie od zaleceń i wskazówek, jakie firma przekazuje osobom, których dane osobowe mogły stać się celem ataku, GIODO przypomina o działaniach, jakie warto podjąć, by zminimalizować ryzyko wykorzystania naszych danych osobowych niezgodnie z prawem, np. w celu kradzieży tożsamości i zaciągnięcia w naszym imieniu zobowiązań finansowych.

     

     

     

    LS

    GIODO

  • Dzięki publikacjom Zaufanej Trzeciej Strony i Niebezpiecznika (z naszym komentarzem) klienci mBanku dowiedzieli się, że informacje o ich saldzie regularnie trafiają na serwery Gemiusa – zewnętrznej firmy, która dostarcza kompleksowe analizy ruchu na stronie

     

    W odpowiedzi na pytania zadane przez Niebezpiecznik mBank uspokajał, że przekazywane dane pozostają jego własnością i są wykorzystywane tylko w celu dostarczenia zamówionej przez bank usługi. Informacje o saldzie klientów banku podobno w ogóle nie były analizowane przez Gemiusa – „zaplątały” się przypadkiem, jako element nagłówka strony. Można by rzec: drobne niedopatrzenie przy projektowaniu. A więc wszystko w porządku?

     

    Nie specjalnie i nie całkiem. Przykład z mBankiem i Gemiusem w rolach głównych pokazuje, że w świecie internetowego marketingu ławo się pogubić nawet profesjonalnym graczom. Jeśli bank nie jest stanie skontrolować, jakie informacje o jego klientach przeciekają do kontrahentów, to wszyscy mamy problem – szczególnie że w grę wchodzi naruszenie tajemnicy bankowej.

     

    Po drugiej stronie jest Gemius: międzynarodowa korporacja specjalizująca się w „badaniu Internetu”. Wiedza, którą od 15 lat gromadzą analitycy Gemiusa, to więcej niż statystyka. Analizując faktyczne zachowania setek tysięcy, a być może milionów użytkowników, firma jest w stanie budować zaawansowane profile marketingowe. W tej układance wiedza o tym, jakie mamy wpływy na konto i w jakim tempie się ich pozbywamy, może być bardzo cenna.

     

     

     

    Źródło i więcej:

    https://panoptykon.org/wiadomosc/czy-reklamodawca-naprawde-wie-ile-mam-na-koncie

  • W zeszłym roku Czechy przerwały passę Polski, która przez 3 lata z rzędu była oceniana przez inwestorów zagranicznych jako najbardziej atrakcyjny kraj w Europie Środkowo-Wschodniej

     

    Teraz Polska ponownie znalazła się na drugim miejscu, choć skróciliśmy dystans do południowego sąsiada. Zdaniem zarządzających zagranicznym kapitałem w Polsce problemem jest przede wszystkim sytuacja polityczno-społeczna.

     

    Zagraniczni inwestorzy oceniali kraje w 21 kategoriach, stosując skalę od 1 do 6 punktów. Polska uzyskała średnią 4,09 pkt., o 0,09 więcej niż przed rokiem. Pierwsze w rankingu Czechy mogą się pochwalić wynikiem 4,13 pkt., o 0,02 wyższym w porównaniu do poprzedniego roku.

     

     

     

    Źródło i więcej:

    http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czechy-bardziej-atrakcyjne-dla-inwestorow-niz-Polska-7512380.html

  • Zgodnie z nowymi propozycjami PiS wcześniejsze przechodzenie w stan spoczynku sędziów i prokuratorów będzie trudniejsze

     

    60-letnia sędzia w doskonałej kondycji zdrowotnej nie będzie mogła już orzekać, jeśli sprzeciwi się temu minister sprawiedliwości. Taki wniosek płynie z PiS-owskiego projektu zmian przepisów dotyczących przechodzenia w stan spoczynku.

    Zgodnie z nowym brzmieniem art. 69 par. 1 ustawy o ustroju sądów powszechnych sędzia, który osiągnie wiek emerytalny, ale zechce pozostać na stanowisku, będzie musiał poinformować o tym szefa resortu nie później niż na sześć miesięcy i nie wcześniej niż 12 miesięcy przed 65. (w przypadku mężczyzn) albo 60. (w przypadku kobiet) urodzinami. Jego dalsze losy zawodowe pozostaną więc całkowicie w rękach ministra.

    – W ten sposób uzyska on uznaniową, niekontrolowaną możliwość decydowania o tym, kto będzie wykonywał władzę sądowniczą – uważa sędzia Sławomir Pałka z Krajowej Rady Sądownictwa.

     

     

     

    Źródło i więcej:

    http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1036242,stan-spoczynku-sedziowie-prokuratorzy.html

  • Działająca w Polsce od lat niemiecka sieć sklepów Lidl ponownie została oskarżona o sprzedaż własnych produktów, łudząco podobnych do dobrze znanych marek. Tym razem sprawa jest poważniejsza, bo polski producent lodów nasłał na Niemców komornika. Czy w ślad za Grycanem pójdą inne firmy?

     

    Dobry szyld

    Niemiecki dyskont trafił do Polski w 2002 r. W drugiej połowie 2016 r. w Polsce działało już 600 sklepów Lidla, a firma w kontaktach z mediami chętnie wspominała o warunkach pracy i pakietach socjalnych, którymi cieszą się jej polscy pracownicy (np. w rozmowie z „Faktem” niemiecko-szwajcarskiego wydawnictwa Ringier Axel Springer z października 2016 r.).

     

     

     

    Źródło i więcej:

    http://gf24.pl/wydarzenia/kraj/item/595-atak-klonow

  • W 2011 roku Wojciech Skrzywanek z Tych odziedziczył trzypokojowe mieszkanie po zmarłym ojcu, a wraz z nim kolosalne długi. Mężczyzna nie był w stanie ich spłacić. Wpadł w pętlę kredytową. Dziś zadłużenie pięcioosobowej rodziny Skrzywanków to około 300 tys. zł. Pan Wojciech chce ogłosić upadłość konsumencką

     

    - Po śmierci matki tata zaczął pić i były problemy z kontaktem z nim. Byłem na wynajmie, więc postanowiłem się wprowadzić do tego mieszkania. Gdybym wiedział, że to przerośnie moje siły, tobym nie przyjmował tego spadku – mówi Wojciech Skrzywanek.

     

    - To była zła decyzja, ale kto podejrzewał, że jego tata nabierze takich kredytów. Nic nie świadczyło o tym, nie przychodziły żadne pisma – dodaje Magdalena Skrzywanek, żona pana Wojciecha.

     

    Mieszkanie okazało się zadłużone, ale pan Wojciech miał nadzieję, że zaległości uda się uregulować. Niestety, do odziedziczonego mieszkania zaczęły przychodzić wezwania do spłaty kolejnych kredytów zaciągniętych przez ojca.

     

     

     

    Źródło i więcej:

    http://www.interwencja.polsatnews.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1549504

  • HFPC skierowała do Senatu petycję o podjęcie prac nad zmianą zasad przedłużania pobytu w schroniskach dla nieletnich

     

    Naruszenie prawa do wolności osobistej

    W czerwcu 2015 r. ETPC wydał wyrok w sprawie Grabowski przeciwko Polsce, w którym stwierdził naruszenie przez Polskę prawa do wolności osobistej (art. 5 Konwencji) wobec skarżącego. Siedemnastoletni wówczas Maksymilian Grabowski został zatrzymany przez policję pod zarzutem popełnienia rozboju. Sąd wszczął postępowanie w tej sprawie i zdecydował o umieszczeniu nastolatka w schronisku dla nieletnich, ale legalność jego pobytu nie została następnie zweryfikowana, mimo złożenia stosownego wniosku przez obrońcę M. Grabowskiego.

     

    Sąd uznał bowiem, że ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich, po skierowaniu sprawy nieletniego na rozprawę, nie wymaga wydania odrębnego postanowienia o przedłużeniu okresu pobytu w schronisku. W efekcie mężczyzna spędził w nim 5 miesięcy więcej niż powinien.

     

    W świetle ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich okres pobytu w schronisku dla nieletnich nie może trwać dłużej niż 3 miesiące przed skierowaniem sprawy na rozprawę. Potem nie jest wymagane osobne postanowienie o przedłużaniu pobytu nieletniego w schronisku dla nieletnich. Sąd rodzinny powinien jedynie baczyć, aby okres pobytu nieletniego w schronisku nie przekroczył jednego roku. Po zapadnięciu wyroku ETPC, przepisy te nie zostały znowelizowane, choć Trybunał wskazał, że sąd powinien okresowo kontrolować, czy wciąż istnieją podstawy do pobytu nieletniego w schronisku.

     

    Wyrok Strasburga to nie koniec? Niezbędne kolejne zmiany przepisów

    Pomimo upływu prawie dwóch lat od wydania wyroku przez ETPC nie doszło do wystarczającej zmiany prawa, która wypełniłaby wytyczne Trybunału.

     

    Władze polskie w celu upowszechnienia standardów wynikających z wyroku przesłały je do sądów, a także przeprowadzono szkolenia w zakresie praw nieletnich. Zgodnie z deklaracjami rządu zmiana Regulaminu urzędowania sądów powszechnych ma stanowić prawną barierę przed tym, aby nie powtarzały się sytuacje takie, jak ta badana przez ETPC.

     

    W ocenie HFPC gwarancje lepszego przestrzegania praw nieletnich w zakresie umieszczania ich w schroniskach powinny się znaleźć w ustawie, a nie tylko w regulaminie sądów. Komitet Ministrów Rady Europy słusznie bowiem wskazał, że podjęte przez Polskę kroki wciąż nie są wystarczające do pełnego wykonania wyroku Trybunału i niezbędne są dalsze zmiany prawa w obrębie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich.

     

    Nie nastraja optymistycznie fakt, że obecnie nie ma konkretnych propozycji legislacyjnych w tym zakresie. W efekcie Komitet Ministrów wciąż nie zakończył kontroli wykonania przez polskie władze wyroku Grabowski przeciwko Polsce, ale grozi to też kolejnymi przegranymi w analogicznych sprawach przed ETPC.

     

     

     

    HFPC

     

     

  • Rozwiązanie problemu pseudokredytów walutowych dałoby środki na 500+ również na pierwsze dziecko

     

    Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu wnioskuje o przeprowadzenie analizy skutków społecznych i gospodarczych będących efektem wprowadzenia przez banki umów tzw. kredytów walutowych[1].

     

    Wyliczenia Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych wykazują, iż na funkcjonowaniu tych umów PKB traci rocznie ok. 20 mld, a budżet Państwa ok. 4 mld złotych. Odzyskanie tych kwot przez budżet państwa pozwoliłoby rocznie np. na sfinansowanie programu 500+ również na pierwsze dziecko.

     

    20 kwietnia 2017 r. na posiedzeniu Podkomisji powołanej przez Sejmową Komisję Finansów Publicznych zostanie przedstawiona Informacja Komisji Nadzoru Finansowego dotycząca wpływu trzech projektów ustaw na bilanse banków.

     

    Analiza dotyczy:

    Przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projekt ustawy o zasadach zwrotu niektórych należności wynikających z umów kredytu i pożyczki (druk nr 811)Poselskiego projekt ustawy o restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów (druk nr 729).poselski projekt ustawy o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w związku ze zmianą kursu walut obcych do waluty polskiej (druk nr 877)

     

    Posłowie jednak w dalszym ciągu nie otrzymali pełnej informacji o skutkach społecznych, gospodarczych i ekonomicznych wpływu dalszego funkcjonowania tych umów. Dlatego Stowarzyszenie SBB wnioskuje o powołanie zespołu, który dokona analizy:

     

    kosztów społecznych i gospodarczych likwidacji 170 tys. umów,

    negatywnego wpływu funkcjonowania tych umów na gospodarkę Polską,

    kosztów społecznych i gospodarczych wynikających z: samobójstw, upadłości konsumenckich i bankructwa polskich rodzin.

     

    W ocenie Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu dopiero zebranie powyższych informacji pozwoli dokonać wyboru najlepszego rozwiązania problemu kredytów pseudowalutowych.

     

     

     

    Arkadiusz Szcześniak
    Prezes Stowarzyszenia
    Stop Bankowemu Bezprawiu

  • Szanowny Panie Wiceministrze,

    Pana list został odczytany z uwagą. Jako sędziowie pragniemy zapewnić, że znamy istotę sprawowanego urzędu, wiemy, że miejsce sędziego jest na sali sądowej, aby rozwiązywać problemy obywateli i sprawować realnie wymiar sprawiedliwości.

    Tak też czynimy każdego dnia, w czasie niezbędnym do rozpoznania sprawy. Zdając sobie sprawę z bezpośredniego zagrożenia dla niezależności sądów wynikającego z poddania ich politycznej kontroli po wejściu w życie przedstawionych ustaw, należało podjąć działania mające na celu utrzymanie likwidowanego samorządu sędziowskiego.

     

    Zachowanie zasady rozdziału władzy sądowniczej od władzy wykonawczej i ustawodawczej jest sprawą najważniejszą właśnie dla obywateli, ponieważ zasada ta gwarantuje im dostęp do sprawiedliwego i niezależnego sądu. Zatem podejmowane działania sędziów służą przede wszystkim obywatelom. Codziennie na salach sądowych spotykamy się z wyrazami społecznego poparcia i zrozumienia.

     

    Zebrania zostały zorganizowane tak, aby na zasadzie dobrowolności umożliwić udział w nich jak największej liczbie sędziów. Sędziowie, którzy zarządzą przerwę, poinformują strony postępowania o jej przyczynie, o znaczeniu zebrania, przeproszą i niezwłocznie wrócą na rozprawy. Planowane przerwy powinny potrwać nie dłużej niż 30 minut. Jedynie największy sąd w Polsce przewiduje dłuższą przerwę ze względów organizacyjnych. Nie oznacza to, że wszyscy sędziowie opuszczą sale rozpraw na dłuższy czas, ponieważ możliwy jest udział w części zebrania (np. w głosowaniu). Należy też przypomnieć, że nie wszyscy sędziowie w jednym czasie mają wokandy.

     

    Z troski o obywateli czekających na swoje sprawy w sądach, zebrania zostały zorganizowane w sposób jak najmniej dla nich dolegliwy, tak jak zebrania, które odbywały się w poprzednich latach, lecz bez medialnego rozgłosu.

     

     

     

    Krystian Markiewicz

    Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia"

  • Decyzją I zastępcy Prokuratora Generalnego – Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego z dniem 30 kwietnia 2017 roku funkcję Prokuratora Rejonowego w Gnieźnie przestaje pełnić prokurator Piotr Gruszka. Od dnia 01 maja 2017 roku Prokurator Krajowy powierzył pełnienie funkcji Prokuratora Rejonowego w Gnieźnie prokurator Małgorzacie Rezulak – Kustosz

     

    Podstawą podjęcia takiej decyzji były błędy, do jakich doszło w toku postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Gnieźnie. Chodzi o sprawę brutalnego gwałtu na pokrzywdzonej Milenie W. z Gniezna. Sprawca Grzegorz P. przez kilka dni więził ją w piwnicy i swoim jednopokojowym mieszkaniu, gwałcił i pozbawił ją wzroku. W tym czasie w mieszkaniu przebywali członkowie rodziny sprawcy. Za popełnione przestępstwa Grzegorz P. został skazany na karę 20 lat pozbawienia wolności.

    W toku postępowania prokurator nie wyjaśnił jednak wszechstronnie okoliczności sprawy, w tym w szczególności okoliczności związanych z nieudzieleniem pomocy Milenie W. przez członków rodziny Grzegorza P., którzy w czasie zdarzenia przebywali w mieszkaniu.

     

    Podstawą podjęcia decyzji było także nienależyte wypełnianie obowiązków służbowych przez prokuratora Piotra Gruszkę. Objawiało się to między innymi w braku lub nieprawidłowym nadzorze nad postępowaniami przygotowawczymi prowadzonymi w kierowanej przez niego Prokuraturze Rejonowej w Gnieźnie.

     

    W ocenie Prokuratora Krajowego nieprawidłowości, jakich dopuścił się prokurator Piotr Gruszka, muszą skutkować zmianą na stanowisku Prokuratora Rejonowego w Gnieźnie.

     

     

     

    LS

    Prokuratura Krajowa

     

  • Po (nie)uwzględnieniu uwag do ustawy o komornikach sądowych nowa wersja projektu budzi jeszcze większe obawy adresatów regulacji. I może spowodować falę odejść z zawodu

     

    - Wygląda na to, że konsultacje tylko zaszkodziły ustawie – nie kryje rozczarowania Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej. W ramach opiniowania do Ministerstwa Sprawiedliwości napłynęło wiele krytycznych uwag.

    Część postulatów miało zostać uwzględnionych. Przykładowo MS zamierzał przyznać więcej (w stosunku do pierwotnych planów) uprawnień asesorom i aplikantom komorniczym. Wcześniej zakładano, że w ramach czynności wykonywanych samodzielnie poza kancelarią asesor będzie mógł jedynie sprawdzić, czy dłużnik pod danym adresem rzeczywiście mieszka lub prowadzi działalność. Teraz dodano do tego możliwość wysłuchania dłużnika w celu ustalenia posiadanych przez niego składników majątku.

     

     

    Źródło i więcej:

    http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1035928,egzekucja-dlugow-tylko-dla-zuchwalych.html

     

  • Przeciętne zatrudnienie w marcu br. było wyższe o 4,5% r/r. Zaskoczył wzrost wynagrodzeń o 5,2% r/r, który potwierdza presję płacową - podał GUS

     

    Komentarz Jakuba Gontarka, eksperta z departamentu pracy, dialogu i spraw społecznych Konfederacji Lewiatan

    W marcu przeciętne wynagrodzenie brutto wyniosło 4.577,86 zł, co oznacza wzrost o 5,2% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Zgodnie z oczekiwaniami rynku płace miały rosnąć nieco szybciej niż w poprzednich miesiącach czyli w tempie 4,25% (wobec 4% w styczniu i lutym 2017). Tymczasem wzrosły o ponad 5%. Jest to skutek coraz większej konkurencji na rynku pracy.

    Pracodawcy odczuwają brak pracowników, co skutkuje rosnącą dynamiką wynagrodzeń.Jednocześnie w sektorze przedsiębiorstw przeciętne zatrudnienie rośnie w stałym tempie - 4,5% r/r od początku roku i wyniosło w marcu 5.981,7 tys. Dane potwierdzają zmianę na rynku pracy, o której mówią pracodawcy. Coraz mniej osób wchodzących na rynek pracy przy jednoczesnym stałym wzroście PKB musi wywierać presję na wynagrodzenia. A to oznacza, że rynek pracownika staje się faktem. Przedsiębiorcy muszą przygotować się także na korzystanie z innych niż wynagrodzenie form rywalizowania o najlepszych pracowników.

     

     

     

    Konfederacja Lewiatan

  • Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy Sędziowie

    Istotą sędziowskiego urzędu jest służba obywatelom i Państwu, a nie własnemu środowisku. Jest nią zapewnienie obywatelom konstytucyjnego prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.

     

    Szanuję Państwa prawo do nieskrępowanego wypowiadania się na temat dotyczący Waszych spraw. Jednak proszę, aby zapowiedziane na 20 kwietnia zebrania sędziów odbyły się w sposób, który nie będzie uciążliwy dla obywateli. W szczególności dla osób mających tego dnia wyznaczoną wokandę, świadków, interesantów sądowych czy pracowników sądów. Proszę o to, aby wyznaczone w większości na godzinę 12 zebrania przesunąć na godzinę późniejszą, poza porą orzekania, albo np. na sobotę.

     

    Byłoby smutnym paradoksem, gdyby zebrania sędziów zdezorganizowały pracę sądów, wpisując się w medialny obraz „sędziowskiej korporacji dbającej tylko o własne interesy kosztem obywateli”. Przeciwko takiemu wizerunkowi przecież Państwo protestujecie. Z treści proponowanych porządków zebrań, a także zarządzeń prezesów sądów, które do mnie docierają – np. Pani Prezes Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy Anny Janas – wynika, że należy się liczyć nawet z dwugodzinną przerwą w pracy.

    Rodzi to obawy zakłóceń w pracy znacznie poważniejszych niż zapowiadane przez organizatorów akcji, ze szkodą dla Polaków szukających tego dnia sprawiedliwości w sądach.Proszę wziąć pod uwagę zwłaszcza interes tych, którzy dojeżdżają na sprawy sądowe z odległych miejscowości. Taki wyjazd łączy się ze znacznymi utrudnieniami w pracy i w życiu rodzinnym. Nie może zabraknąć wobec tych ludzi empatii. Lekceważenie ich nie służy odbudowie autorytetu sądów i samych sędziów, na czym – jak wierzę – nam wszystkim bardzo zależy.

     

    Wzmacnianiu szacunku dla sędziów nie służą również podjęte przez niektórych prezesów sądów dyscyplinujące działania wobec sędziów orzekających w ich sądach. Żądanie od nich obowiązkowego udziału w zebraniach czy wręcz przedstawiania pisemnych usprawiedliwień w przypadku ich nieobecności to przejaw upokarzającego traktowania. I to nie przez polityków, ale przez innych sędziów sprawujących funkcje administracyjne. To nie tylko stwarza wrażenie traktowania przedstawicieli trzeciej władzy jak uczniów w szkołach czy wzywanych na masówki partyjnych aktywistów w czasach PRL. To coś więcej – taki przymus zagraża konstytucyjnej zasadzie niezawisłości sędziowskiej.

     

    Dlatego proszę o powstrzymanie się od takich działań. Głos środowiska sędziowskiego nie będzie demokratyczny i reprezentatywny, jeśli udział sędziów w zebraniach zostanie wymuszony, a ustalenia będą podejmowane pod presją przełożonych. Jest to szczególnie ważne w kontekście reformy sądownictwa, która ma zapewnić sędziom rzeczywistą niezawisłość i niezależność od wszelkich wpływów, także tych pochodzących od ich administracyjnych zwierzchników.

     

    Wierzę, że łączy nas troska o sprawiedliwy wymiar sprawiedliwości, sprawne sądy, które służą wszystkim Polakom i społeczny szacunek dla wszystkich ciężko pracujących sędziów rzetelnie wypełniających swoje obowiązki. Dlatego ufam, że konstruktywnie podejdą Państwo do mojej prośby.

     

    Sędzia Łukasz Piebiak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości

  • Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko Maciejowi M.. Mężczyźnie zarzucono popełnienie czterech przestępstw związanych z działalnością reaktywowanej przedwojennej spółki Monzap SA

     

    Co zarzucono oskarżonemu

    Oskarżonemu Maciejowi M. prokurator zarzucił:

    nieumyśle przedstawienie nieprawdziwych danych o akcjonariuszach spółki Monzap S.A. wskutek podania jako jedynego akcjonariusza spółki Falcon Investment Group Ltd (art. 587 par. 2 kodeksu spółek handlowych);podanie nieprawdziwych danych w sprawozdaniach finansowych spółki Monzap S.A. za lata 2006-2011 (art. 77 pkt 1 ustawy o rachunkowości);zaniechanie poddania badaniu przez biegłego rewidenta sprawozdań finansowych Monzap S.A. za lata 2006-2011 (art. 79 pkt 1 ustawy o rachunkowości);zaniechanie sporządzenia sprawozdań finansowych Monzap S.A. za lata 2012-2015 i ich niezłożenie w sądzie rejestrowym (art. 79 pkt 4 ustawy o rachunkowości).

    Czyny zarzucone oskarżonemu zagrożone są karą do 2 lat pozbawienia wolności.

     

    Jak reaktywowano spółkę

    Jak ustalono w toku śledztwa przedwojenna Spółka Akcyjna do Eksploatacji Państwowego Monopolu Zapałczanego została reaktywowana w 2005 roku na podstawie pełnomocnictwa udzielonego jednemu z warszawskich adwokatów przez spółkę zarejestrowaną w państwie St. Kitts & Nevis, która podawała się za jej jedynego właściciela. Celem reaktywacji spółki było przejęcie należących do niej przed wojną nieruchomości położonych w Warszawie w rejonie ulic Sobieskiego i Idzikowskiego.

    W rzeczywistości szwedzki właściciel przedwojennej spółki utracił jej akcje i prawa do nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa. Na mocy umowy pomiędzy rządami Polski i Szwecji z 1949 roku wypłacono mu za to odszkodowanie.

     

    Nieruchomości nie zostały zwrócone

    Po reaktywacji spółka zmieniła nazwę na Monzap S.A. i została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego. Kilka lat później kontrolę nad spółką Monzap S.A. przejął oskarżony Maciej M., który nienależycie wywiązywał się z obowiązków sprawozdawczych związanych z działalnością spółki. Usłyszał za to zarzuty popełnienia czterech przestępstw.

    Spółka Monzap S.A., na wniosek prokuratury, została wykreślona z KRS i nie otrzymała żadnych nieruchomości.

    Wątek reaktywacji spółki Monzap S.A. i usiłowania wyłudzenia nieruchomości położonych w Warszawie nadal jest badany przez prokuraturę.

     

     

     

    LS

    Prokuratura Krajowa

     

  • Rzecznik zwrócił się do Ministra Zdrowia i Konsultanta Krajowego w dziedzinie położnictwa i ginekologii z prośbą o ustosunkowanie się do kwestii dotyczących standardów opieki okołoporodowej

     

    Z napływających do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich sygnałów wynika, że standardy opieki okołoporodowej, określone w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem, nie są powszechnie realizowane przez szpitale.

     

    Także informacje przedstawione przez Narodowy Fundusz Zdrowia oraz opublikowane przez Najwyższą Izbę Kontroli wyniki kontroli funkcjonowania opieki okołoporodowej na oddziałach położniczych potwierdzają, że standardy opieki okołoporodowej są nie tylko nieprzestrzegane, ale i wiedza o ich istnieniu bywa znikoma zarówno wśród samych pacjentek, jak i personelu medycznego.

     

    Nieprawidłowości występują choćby w procesie dokumentowania przeprowadzanych czynności medycznych, mimo iż rzetelnie sporządzona dokumentacja medyczna jest m.in. podstawą do późniejszej oceny prawidłowości i jakości udzielonych świadczeń zdrowotnych. Odnotowuje się częste przypadki udzielania świadczeń zdrowotnych kobietom rodzącym w warunkach naruszających ich poczucie godności i intymności. Jednocześnie zauważa się zjawisko rosnącej medykalizacji porodu fizjologicznego: w wielu przypadkach przeprowadza się zabiegi, które personel medyczny traktuje jak stały element porodu fizjologicznego, bez względu, czy istnieje potrzeba ich zastosowania, czy nie.

     

    Realizacja standardów opieki okołoporodowej nie przynosi spodziewanych efektów w zakresie respektowania przygotowanego planu porodu oraz w aspekcie propagowania naturalnego karmienia noworodków i niemowląt. Prawo kobiety do nieprzerwanego dwugodzinnego kontaktu z noworodkiem, gwarantowanego przepisami standardu opieki okołoporodowej, także nie w każdym przypadku jest respektowane.

     

    Bez wątpienia określenie w formie prawnej modelowego sposobu postępowania medycznego dla przebiegu porodu fizjologicznego jest zasadne i korzystne dla pacjentek oraz personelu medycznego. Istnienie takich przepisów wyznacza określony, prawidłowy, model postępowania w przypadku porodu fizjologicznego.

     

    Tym niemniej, przyjęcie nawet najlepszych przepisów prawa nie gwarantuje jeszcze, że będą one w praktyce sprawnie funkcjonować. W opinii Rzecznika pomocnym instrumentem w ocenie efektywności standardów opieki okołoporodowej mogłaby być dokonywana okresowo, przez Ministra Zdrowia, ewaluacja samych regulacji i ich skuteczności, z uwzględnieniem opinii personelu medycznego i kobiet rodzących. Samo obowiązywanie tych przepisów – bez narzędzi służących kontroli ich skuteczności – jest bowiem niewystarczające.

     

     

     

    MS

    RPO

  • Prawo i Sprawiedliwość prowadzi zaciekłą batalię z karuzelami podatkowymi, lecz na wojnie tej giną także niewinni przedsiębiorcy

     

    Wicepremier i minister finansów Mateusz Morawiecki dwoi i się troi, aby na jesieni zachować piastowane stanowisko. Obejmując resort finansów po Pawle Szałamasze, dostał od prezesa PiS wyraźny sygnał, że ma rok na to, aby zademonstrować, że potrafi pozyskiwać do budżetu pieniądze, które do tej pory padały łupem mafii wyłudzających VAT.

    W jednym z wywiadów Morawiecki stwierdził, iż nie chce być Robin Hoodem, lecz jego zamiarem jest bycie niczym Sherlock Holmes. O ile jednak literacki bohater powieści Arthura Conan Doyle’a prowadził dyskretne i pełne finezji śledztwa, o tyle wielka akcja uszczelniania systemu podatkowego sterowana przez Morawieckiego staje się coraz bardziej uprzykrzająca dla tysięcy przedsiębiorców i nie przynosi spodziewanych efektów.

     

     

     

    Źródło i więcej:

    http://gf24.pl/wydarzenia/kraj/item/594-kurtka-na-vacie

  • Kupione przez polskie spółki energetyczne liczniki mogą zostać wykorzystane przez rosyjskie służby specjalne w wojnie hybrydowej z Polską

     

    Opublikowane dwa tygodnie temu wyniki badań holenderskich naukowców udowodniły, że tzw. nowoczesne liczniki energii elektrycznej nie są dostosowane do urządzeń energooszczędnych. Dzięki temu mogą one wykazywać wyższe zużycie prądu, niż jest ono w rzeczywistości. Cyfrowe liczniki mogą zawyżać zużycie energii elektrycznej nawet o 600 procent. Nic dziwnego, że informacje na ten temat wzbudziły sporą uwagę w naszym kraju.

     

    Z takich właśnie liczników energii elektrycznej korzysta właśnie większa część jej odbiorców w naszym kraju. Powszechnie również wiadomo, że opłaty za energię elektryczną należą do najważniejszych wydatków w budżetach domowych Polaków, które sytuują się zaraz po kosztach związanych z utrzymaniem mieszkania. Oprócz tego, że takie liczniki mogą fałszować zużycie energii okazuje się, że te, które zamontowano w naszym kraju, mogą zostać wykorzystane także przez rosyjskich hakerów do ataku na polską infrastrukturę energetyczną, która może zostać wyłączona i pozbawić prądu miliony odbiorców.

     

     

     

    Źródło i więcej:

    http://gf24.pl/wydarzenia/kraj/item/593-liczniki-na-podsluchu

     

     

     

     

     

     

     

     

  • Zakaz świadczenia przez tę samą firmę usług doradczych i audytorskich w tzw. jednostkach zainteresowania publicznego (JZP), przewiduje uchwalona przez Sejm ustawa o biegłych rewidentach. Zdaniem Konfederacji Lewiatan pozostawienie możliwości świadczenia określonych usług (ustawa wprowadza zakaz), niebędących doradztwem, nie wpływa systemowo na ryzyko działalności gospodarczej ani transparentność badań ustawowych. Pracodawcy apelują do senatorów o zmianę przepisów

     

    W Senacie trwają prace nad ustawą o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz o nadzorze publicznym. Firmy, które będą weryfikować sprawozdania jednostek zainteresowania publicznego, np. banków czy spółek giełdowych, nie będą mogły świadczyć im wszystkich usług, za wyjątkiem usług zdefiniowanych jako czynności rewizji finansowej.Przepis praktycznie pozbawia badane jednostki zainteresowania publicznego możliwości nabywania innych niż badanie usług od audytora.

     

    Poza usługami spełniającymi definicję czynności rewizji finansowej istnieje szereg usług o charakterze atestacyjnym (poświadczającym), które wykonują właśnie biegli rewidenci (firmy audytorskie), badający sprawozdanie finansowe jednostek, w tym co oczywiste JZP, i które generalnie zastrzeżone są dla audytora. Są to usługi wykonywane na podstawie krajowych standardów badania lub przeglądu. Świadczenie tych usług nie wynika jednak z przepisów prawa, tak jak w przypadku usług stanowiących czynności rewizji finansowej.


    Ponadto istnieją usługi, nie mające charakteru atestacyjnego, które wykonywane są przez biegłego rewidenta badającego sprawozdanie finansowe jednostki, ale to w istocie tylko biegły rewident (firma audytorska) powinien je świadczyć z tej racji, że bada sprawozdanie finansowe i posiada dogłębną wiedzę o spółce.

     

    W ocenie Konfederacji powierzanie tych usług innym podmiotom prowadzić będzie do komplikacji i ograniczeń w działaniach jednostki, której potrzeby w zakresie zlecania takich usług są immanentnie związane z tym właśnie, iż zleceniobiorca dokonuje bądź dokonał badania sprawozdań finansowych jednostki.

    Zakaz świadczenia usług innych niż czynności rewizji finansowej w wielu przypadkach oznaczać będzie niemożliwość spełnienia oczekiwań kontrahenta jednostki, możliwych w normalnych warunkach rynku europejskiego. Skutkować to będzie szkodą dla jednostki, jej interesariuszy (takich jak akcjonariusze, kontrahenci), a także dla samych członków organów zarządzających i nadzorczych tych jednostek. W sytuacji braku możliwości zaangażowania biegłego rewidenta (firmy audytorskiej) JZP zmuszona będzie do zatrudnienia innego biegłego rewidenta (firmy audytorskiej), co niekoniecznie stanowić będzie osiągnięcie oczekiwanego celu.

     

    Zdaniem Konfederacji pozostawienie możliwości świadczenia tych określonych usług będących w związku z wykonywanym badaniem, koniecznych dla potrzeb badanej JZP, a niebędących doradztwem, nie wpływa systemowo w żaden sposób na ryzyko działalności gospodarczej w Polsce ani na transparentność badań ustawowych.

     

     

     

     

    MS

    Konfederacja Lewiatan

  • W 2016 r. europejska branża leasingowa odnotowała dynamikę na poziomie 11,2 % (r/r). Był to najlepszy wynik rynku europejskiego od 2007 r. Dynamika polskiego rynku leasingu na koniec 2016 r. wyniosła 16,6 %, a wartość nowych umów wynosząca 13,3 mld euro (tj. 58,1 mld zł), pozwoliła zachować Polsce wysoką, szósta pozycję w rankingu europejskim

     

    Warszawa, 18.04.17: Federacja Leaseurope, na bazie wstępnych danych podała, że dynamika europejskiego rynku leasingu w 2016 r. wyniosła 11,2 proc. (r/r), przekraczając 9 proc. wzrost osiągnięty w 2015 r. Europejski rynek leasingu odnotował tym samym najlepszy wynik od 2007 r. Jednocześnie odnotowano wysoki, 5,6% wzrost dynamiki aktywnego portfela umów na koniec 2016 r.W ostatnim roku wzrosty obserwowano we wszystkich głównych kategoriach finansowania aktywów europejskiego rynku leasingu.

    Największe znaczenie dla jego rozwoju miało finansowanie ruchomości, a w ramach tej kategorii przede wszystkim pojazdów (13,2 proc. wzrost w stosunku do 2015 r.) W odniesieniu do leasingu ruchomości, z wyłączeniem pojazdów, w 2016 r. zanotowano 8,4 proc. dynamikę, podczas gdy europejski rynek leasing nieruchomości wzrósł o 0,5 %.

     

    Podobne tendencje można zaobserwować na polskim rynku leasingu, którego dane do Leaseurope raportuje Związek Polskiego Leasingu, członek Konfederacji Lewiatan. Dynamika rodzimego rynku w ostatnim roku wyniosła 16,6%, a wartość nowych umów, wynosząca 13,3 mld euro (tj. 58,1 mld zł), pozwoliła zachować Polsce wysoką, szósta pozycję w rankingu europejskim. Polski sektor leasingowy po raz kolejny wyróżnił się w gronie sześciu największych rynków leasingowych (Wlk. Brytania, Niemcy, Francja, Włochy, Szwecja, Polska), najwyższą dynamiką.

     

    „Europejski rynek leasingu w ostatnich latach odnotowuje wysokie i systematyczne wzrosty. W tej sytuacji realny wydaje się powrót do poziomu finansowania sprzed kryzysu. Te same tendencje zauważamy w Polsce. Średnioroczna dynamika wzrostu polskiej branży leasingowej w okresie przed kryzysem (tj. w latach 2004-2008) wyniosła 23,4%. W czasie kryzysu (lata 2008-2012) polska branża zmagała się z ujemną dynamiką (-1,3% średniorocznie), zaś w ostatnich 5 latach osiągnęła średnioroczną dynamikę na poziomie 16,8%.

     

    Należy podkreślić, że polski sektor leasingowy osiągnął poziom finansowania sprzed kryzysu już w roku 2013. Wstępne dane Leaseurope za 2016 wskazują również, że firmy europejskie w coraz większym stopniu korzystają z leasingu, co świadczy o wzrastającej skłonności do inwestycji w środki trwałe. Europejskie wyniki stanowią też dobrą prognozę na 2017 r." - powiedział Mieczysław Woźniak, wiceprzewodniczący Komitetu Wykonawczego ZPL, członek Rady Dyrektorów Leaseurope.

     

     

     

     

    MS

    Konfederacja Lewiatan

     

     

     

  • Z dużym zdziwieniem odebrałem treść opublikowanego w dniu 11 kwietnia br. na łamach Gazety Wyborczej artykułu pt. Które firmy płacą w Polsce największe podatki?, w którym przedstawione jest zestawienie firm odprowadzających najwyższe podatki CIT w 2015 r. Niestety, w zestawieniu z bliżej nieokreślonego przez autorów tekstu powodu pominięty został sektor bankowy - główny płatnik podatku dochodowego od osób prawnych w Polsce

     

    Uważam, że rzetelne informowanie Polaków o tym, które sektory gospodarki przynoszą największe wpływy do budżetu państwa jest niezwykle ważne z punktu widzenia budowania świadomości społecznej, a całkowite pominięcie banków w rankingu największych płatników CIT jest sprzeczne z tym celem. Pozostaje mi mieć nadzieję, że brak uwzględnienia sektora bankowego w zestawieniu jest niedopatrzeniem, a nie działaniem intencjonalnym.

     

    Chciałbym po raz kolejny wskazać, że sektor finansowy, w tym przede wszystkim sektor bankowy, od wielu lat odprowadza największą kwotę podatku CIT w Polsce. W 2015 r. podatek wpłacony przez ten sektor do budżetu państwa wyniósł 2,99 mld zł, zaś w roku ubiegłym kwota ta wyniosła 4,35 mld zł.

    Jeśli chodzi o poszczególne banki to przytoczę w tym miejscu dane z raportów rocznych kilku największych pod względem aktywów banków, zgodnie z którymi zapłaciły one w 2015 r. następujące kwoty podatku CIT: Bank BZ WBK - 644 mln zł, Bank PKO BP – 589 mln zł, Bank Pekao – 538 mln zł, mBank - 314 mln zł, ING Bank Śląski - 263 mln zł.

     

    Patrząc na powyższe dane nietrudno zauważyć, że wszystkie te banki w zestawieniu Gazety Wyborczej znalazłyby się w jego czołówce. Precyzyjne dane o ekonomii i gospodarce, a także rzetelny ich przekaz jest kwestią zasadniczą i jako przedstawiciel Związku Banków Polskich mogę zadeklarować wsparcie w zakresie uzyskiwania wiarygodnych informacji w tym zakresie.

     

     

     

    dr Przemysław Barbrich, Dyrektor Zespołu PR ZBP

  • W ostatnim badaniu sytuacji na rynku consumer finance, prowadzonym przez KPF i IRG SGH, odnotowano poprawę klimatu do zakupu dóbr trwałych i skłonności do finansowania ich zakupu ze środków pochodzących z kredytu. Ta pozytywna tendencja wskazuje na możliwość dalszej poprawy na rynku kredytów dla gospodarstw domowych

     

    W bieżącym raporcie z badania, realizowanego w cyklu kwartalnym przez KPF i IRG SGH, odnotowano poprawę ocen odnośnie klimatu do zakupu dóbr trwałych. Bieżąca wartość dopiero po raz trzeci od 2008 roku, czyli okresu sprzed wybuchu kryzysu finansowego w gospodarce światowej, przekroczyła poziom neutralny, oznaczający, że liczba osób uważających, że teraz jest dobry czas na zakup dóbr trwałych jest wyższa niż tych sądzących przeciwnie lub nie mających w tej kwestii zdania.

     

    Co piąty Polak wyda więcej

    Pomimo poprawiającego się klimatu do zakupu dóbr trwałych, która zachowuje rosnący trend średniookresowy, w styczniu 2017 roku prognoza w tym obszarze nieznacznie się pogorszyła. Nadal jednak co piąte gospodarstwo domowe deklarowało, że ich wydatki na dobra trwałe będą na wyższym poziomie niż w ostatnich 12 miesiącach, a 55% respondentów stwierdziło, że utrzymają się na podobnym poziomie.

     

    Częściej na kredyt niż z oszczędności

    Choć według szacunków ok. 1 mln gospodarstw domowych za cel odkładania środków finansowych stawia sobie zakup dóbr trwałych, to oszczędności w coraz mniejszym stopniu stają się źródłem ich finansowania. Rosnące dochody w dyspozycji gospodarstw domowych pozwalają ograniczać konieczność oszczędzania na sfinansowanie zakupu drobnych dóbr trwałych, gdyż w oczywisty sposób możliwy staje się ich zakup z bieżących środków.

     

    – Celem gromadzenia nadwyżek finansowych stają się poważniejsze wydatki. To może oznaczać, iż utrzyma się tendencja do podnoszenia się przeciętnej kwoty kredytu konsumpcyjnego, zaciąganego przez gospodarstwa domowe w Polsce – wyjaśnia dr hab. Piotr Białowolski z IRG SGH. – To kolejna, po podtrzymaniu pozytywnej prognozy odnośnie dynamiki rynku kredytu dla gospodarstw domowych, dobra informacja dla specjalistów kredytu dla gospodarstw domowych, które będą poszukiwały uzupełnienia zaoszczędzonych środków zewnętrznym finansowaniem.

     

    Grupa gospodarstw domowych, rozważających wzięcie kredytu przynajmniej na częściowe sfinansowanie zakupu dóbr trwałych, w tym drobnych dóbr trwałych, jak sprzęt RTV-AGD, jest jednak nadal liczna. W bieżącym badaniu skłonność do finansowania takich zakupów ze środków obcych wykazało aż 42,5% ankietowanych planujących taki zakup – o prawie 5% więcej niż w poprzednim kwartale.

     

    – W obliczu systematycznej poprawy pozycji finansowej gospodarstw domowych nie dziwi obniżanie się obaw związanych z ryzykiem nieradzenia sobie ze spłatą zobowiązań kredytowych. To zapewne jedna z pozytywnych przyczyn faktu, iż prawie co piąte spośród wszystkich ankietowanych gospodarstw domowych deklaruje potrzebę finansowania wydatków na dobra trwałe przynajmniej w części kredytem. O 1/4 wzrósł też odsetek gospodarstw domowych, których obecne zobowiązania służą finansowaniu dóbr trwałych – komentuje Agnieszka Kozioł, Menedżer ds. Analiz i Projektów KPF.

     

    Ten pozytywny trend zauważają podmioty oferujące kredyty ratalne, sprzedawane poprzez sieci sklepów RTV-AGD, które sukcesywnie nawiązują współpracę z kolejnymi partnerami biznesowymi w tym obszarze.

     

    – Widzimy potencjał rynku kredytów ratalnych, a jako bank mamy kompetencje w tym zakresie. Stąd nasze zainteresowanie powrotem na ten rynek. Obserwujemy zarówno tradycyjne sieci sprzedaży, jak i dynamicznie rosnący rynek e-commerce w kontekście pozyskania nowych partnerów oraz elastycznego odpowiadania na potrzeby klientów – mówi Wojciech Humiński, wiceprezes eurobanku.

     

     

     

    KPF

     

     

ARCHIWUM PRZEGLĄDU

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY