Jak, będąc uczciwym obywatelem, stracić majątek w majestacie prawa i nic o tym nie wiedzieć? To kolejna sprawa, która nie mieści się w głowie nikomu poza komornikiem.
We wsi Siennica Królewska Duża koło Krasnegostawu było dwóch obcych sobie Leszków Antoniaków. Pierwszy miał złote ręce, więc wynajmował się dorywczo do napraw przydomowych. Żył skromnie, podobnie jak Antoniak Drugi, który pracował na etacie woźnego w szkole. Pierwszy prowadził się po kawalersku, mieszkał z psem w starej chałupie, która nie należała do niego, tylko do kuzynki z Puław. Drugi mieszkał w bloku w Krasnymstawie z żoną, nauczycielką