MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  piątek  29 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

prof-modzelewski-03-2015-maleNa stronie Ogólnopolskiego ruchu Pro Futuris został zamieszczony "krótki komentarz" prof. Witolda Modzelewskiego: CZY JUŻ PO „BURZY FRANKOWEJ”?

http://www.profuturis.org.pl/prof-modzelewski-komentarz-nieuczesany-czy-juz-po-burzy-frankowej/

Polecam ten komentarz.

Trochę jednak zdziwiony jestem następującymi słowami profesora:

Nie da się już jednak zniszczyć fenomenu przebudzonej świadomości „frankowiczów”, nawet gdy ich problemy będą objęte zmową milczenia ze strony władzy i mediów. Po publikacji moich kilku ostatnich tekstów na temat „kredytów frankowych” miałem okazję korespondować i rozmawiać z tysiącami dłużników: za ich wszystkie słowa i myśli, często wyjątkowo gorzkie, najserdeczniej dziękuję. Jaki wątek najczęściej powtarzali dłużnicy?

Ano tłumaczyli się (bez wyjątku) z tego, że głosowali na … Platformę Obywatelską i był to ich „kompromitujący błąd”, którego „już nie powtórzą”. I chyba jest to prawdą, że tych milion dorosłych ludzi, którzy chcieli przy pomocy długu bankowego stworzyć swój świat w Polsce, był z oczywistych względów elektoratem Władzy. Zaciągnięte kredyty, często na całe życie, były swoistym wyznaniem wiary w istniejącą rzeczywistość i dowodem na jej poparcie. Dziś pomstują i biją się w pierś przyznając się do „bezdennej głupoty”, której nigdy już nie powtórzą. Można chyba im wierzyć. Polityczne straty rządzących oraz władzy jako takiej są już nie do powetowania i nic nie zmienią zaklęcia liberalnych politologów, że „frankowicze i tak zagłosują na Platformę”. Raczej nie, ładunek negatywnych samoocen nie został rozbrojony przez rządzących, którzy w większości skompromitowali się w ich oczach. Przy czym przekonanie dłużników, że władza działa w interesie kilku banków, nie wzbudziło przewidywanych przeze mnie postaw „nachuistycznych”, lecz głęboką niechęć wręcz nienawiść, która jest ostateczną obroną wszystkich przegranych. Bo wiedzą, że przegrali, a ich los nikogo nie obchodzi, a „autorytety” i oficjele pogardzają ich problemami lub im to „wisi i powiewa”. Być może teraz – w lutym 2015 roku Partia Władzy przegrywa przyszłe wybory? Cała jej nadzieja w ich bojkocie i w ilości nieważnych głosów.

Zdziwiony dlatego, gdyż mieszanie polityki z "frankowiczami" chyba na dobre kredytobiorcom nie wyjdzie. Chyba po raz pierwszy w przestrzeni publicznej pojawiła się próba upolitycznienia sprawy "frankowiczów". W mojej ocenie to zła droga. Ale może profesor wie, co czyni i czas mu przyzna rację.

JW

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY