MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  niedziela 28 kwietnia 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

AbramowiczSąd w Krakowie unieważnił w czwartek uchwałę Rady Miasta o powołaniu Strefy Czystego Transportu. To dobry przykład kontrowersji towarzyszących powoływaniu takich stref w polskich miastach

 

Każdy z nas chce oddychać czystym powietrzem. Jest ono dobrem wspólnym, o które powinniśmy dbać wszyscy. Ale wartość tę trzeba pogodzić z innymi wartościami, w tym swobodą działalności gospodarczej. Mądrzy włodarze miast powinni też równoważyć rozbieżne interesy, uwzględniając m.in. potrzeby lokalnych przedsiębiorców.

 

Dlatego proponuję, by samorządom przyznać prawo do pobierania opłaty za wjazd do strefy czystego transportu przez okres dłuższy niż trzy lata od jej ustanowienia.

Takie rozwiązanie skutecznie ograniczy emisję rakotwórczych gazów i nie naruszy konstytucyjnych praw przedsiębiorców. Docelowo to właśnie zróżnicowane opłaty proporcjonalne do skali emisji generowanej przez pojazdy i czasu użytkowania pojazdu w obszarze strefy powinny zastąpić rygorystyczne zakazy wjazdu, które są konstytucyjnie wątpliwe. Takie rozwiązanie jest też zgodne z zasadą proporcjonalności wyrażoną w Konstytucji Biznesu.

 

Moja propozycja oparta jest na modelu londyńskmi. Ultra Low Emission Zone działa tam z powodzeniem i pozwala na wyważenie interesów mieszkańców, przedsiębiorców oraz wymogu ochrony środowiska. Podobny, choć nieco bardziej restrykcyjny system obowiązuje w Brukseli, a więc jest jak najbardziej dopuszczalny na terenie Unii Europejskiej.

 

Zalecam wprowadzenie zróżnicowanych opłat, z uwzględnieniem częstotliwości i rodzaju użytkowania pojazdów, także po to, aby skoncentrować się na rzeczywistych źródłach emisji, a nie na wieku pojazdów, jakie przedsiębiorcy wykorzystują w swojej pracy. Jednocześnie powinny być utrzymane w mocy wszystkie wyjątki, jakie obecnie gwarantują istniejące już uchwały samorządów dotyczące stref czystego transportu.

 

Prócz tego proponuję uwzględnianie specyfiki sektora MŚP, zwłaszcza rzemieślników, którzy potrzebują swobody w poruszaniu się po mieście w celu wykonywania swojej pracy. Należy tu ponownie powołać się na przykład londyński. Samozatrudnieni mogą tam odliczać od podatku opłaty ponoszone za poruszanie się w strefie.

 

We wszystkich tych sprawach potrzebny jest aktywny dialog samorządowców z przedstawicielami sektora MŚP. Przed wprowadzeniem stref czystego transportu pożądane jest również przeprowadzenie kompleksowych badań skutków gospodarczych, aby uniknąć niekorzystnych konsekwencji dla przedsiębiorców.

Od płaconych przez nich podatków zależy przecież i to, czy będziemy mogli w Polsce przeznaczać odpowiednio duże kwoty na ochronę środowiska.

 

 

 

Adam Abramowicz

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców

foto: https://rzecznikmsp.gov.pl/

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY