MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 28 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

Opinia sędziów w sprawie zmian zasad sprzedaży przez komornika zajętych ruchomości - ilustracjaW dniu 19 lutego 2015 r., na posiedzeniu Podkomisji stałej do spraw nowelizacji prawa cywilnego, rozpatrującej rządowy projekt ustawy o zmianie m.in. kodeksu postępowania cywilnego (druk sejmowy nr 2678) została zgłoszona zmiana art. 864 § 1 k.p.c., stanowiąca, iż sprzedaż zajętych ruchomości nie może nastąpić wcześniej niż po upływie 2 tygodni od dnia uprawomocnienia się zajęcia.

Niewątpliwie proponowana zmiana ma związek z nagłośnionymi w ostatnim okresie przypadkami nieprawidłowości w toku egzekucji komorniczych z zajętych ruchomości, w tym ciągników rolniczych czy samochodów.

W związku z tym w Zespole ds. Prawa Cywilnego SSP „Iustitia” opracowano uwagi do tego przepisu, które prezentujemy poniżej.

Uwagi SSP „Iustitia” do zmiany art. 864 § 1 k.p.c. przyjętej w dniu 19 lutego 2015 r. na posiedzeniu Podkomisji stałej do spraw nowelizacji prawa cywilnego rozpatrującej rządowy Projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 2678)

zmiana zawarta w art. 2 pkt. 95a

Na posiedzeniu w dniu 19 lutego 2015 r. Podkomisji stałej do spraw nowelizacji prawa cywilnego rozpatrującej rządowy Projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 2678) przyjęto zmianę art. 864 § 1 k.p.c., nadając mu następującą treść: ,,Sprzedaż zajętych ruchomości nie może nastąpić wcześniej niż po upływie 2 tygodni od dnia uprawomocnienia się zajęcia.”.

W ocenie SSP „Iustitia” projektowana zmiana może nie wystarczyć jako remedium na nagłośnione w ostatnim czasie przez media patologie w zakresie sprzedaży używanych ruchomości w trybie sprzedaży komisowej. Proponowana nowela zabezpiecza w pewien sposób, ale jednak niezupełnie interesy dłużnika. Trzeba bowiem pamiętać, że nadal będą utrzymane wyjątki od proponowanej noweli zapisane w § 2 art. 864 :

Art. 864. § 1. kpc Sprzedaż zajętych ruchomości nie może nastąpić wcześniej niż siódmego dnia od daty zajęcia.

§ 2. Sprzedaż zajętych ruchomości może nastąpić bezpośrednio po zajęciu, jeżeli:

1) ruchomości ulegają łatwo zepsuciu albo sprawowanie nad nimi dozoru lub ich przechowywanie powodowałoby nadmierne koszty;

2) zajęto inwentarz żywy, a dłużnik odmówił zgody na przyjęcie go pod dozór.

O ile co do innych przypadków sprzedaży bezpośrednio po zajęciu uregulowanych w art. 864 § 2 k.p.c. raczej nie ma niebezpieczeństwa pogwałcenia praw dłużnika i osoby trzeciej (takie przypadki w praktyce nie są zgłaszane lub nagłaśniane), o tyle przypadek wymieniony w pkt. 1 in fine daje przy zbyt liberalnej wykładni furtkę do szybkiej sprzedaży każdej rzeczy, o ile ich dozór lub przechowywanie byłyby w ocenie komornika kosztowne. Zastanowić się trzeba, czy ten wyjątek powinien być przewidziany przez prawo, skoro potencjalnie może stanowić źródło ewentualnych nadużyć. Brak jest bowiem ustawowych przesłanek do określenia, co oznaczają nadmierne koszty, czy wystarczy np. że koszty przechowania w przypadku zastosowania tego przepisu przekroczą 10% wartości ruchomości czy 30 % byłoby właściwym pułapem. Powstają pytania - jak prognozować te koszty, w oparciu o jakie kryteria, według jakich stawek (czy przeciętnych w danej okolicy czy też konkretnej oferty złożonej komornikowi), przez jak długi okres. Przy zbyt liberalnej wykładni komornicy mogą łatwo uzasadnić stosowanie tego przepisu. Wskazać należy, że nie przewiduje on wstrzymania sprzedaży w razie sporu między komornikiem a dłużnikiem, czy koszty dozoru lub przechowania są nadmierne. Wniesienie skargi na czynność komornika raczej nie przyniesie w tym przypadku pożądanego skutku, albowiem komornik nie musi w tej sytuacji wstrzymywać się ze sprzedażą, a podjęcie przez sąd decyzji w sprawie zawieszenia postępowania egzekucyjnego w następstwie wniesienia skargi (art. 821 § 1 k.p.c.) jest w tak krótkim terminie nierealne (postępowanie musi bowiem mieć swój minimalny tok niezbędny do nadania sprawie biegu). Wiadomo zaś, że wcześniejsza sprzedaż zajętych ruchomości wykluczała więc taką formę obrony dłużnika, któremu pozostawało jedynie dochodzenie odszkodowania.

Drugi problem stanowi priorytet sprzedaży komisowej przed sprzedażą w drodze licytacji publicznej (art. 867 § 4 k.p.c.). W aktualnym stanie prawnym o tym, czy rzecz ma być sprzedana szybko (bez oczekiwania na licytację) decyduje wyłącznie wierzyciel. Przyjmuje się, że decyzja wierzyciela jest dla komornika wiążąca. Przy obecnej regulacji komornik nie może sprzeciwić się sprzedaży komisowej, choćby istniała zmowa miedzy wierzycielem i komisantem zmierzająca do szybkiego i taniego zbycia majątku dłużnika lub osoby trzeciej. W ocenie SSP „Iustitia” należałoby pozostawić komornikowi możliwość odmowy sprzedaży komisowej (zwłaszcza, że przy zastosowaniu sprzedaży komisowej konieczne jest wcześniejsze odebranie ruchomości od dozorcy lub dłużnika, któremu powierzono dozór).

W tym kontekście rozważyć należy, czy nie istnieje potrzeba zmiany treści art. 855 § 1 k.p.c., żeby ograniczyć swobodę komornika w pozbawieniu dozoru osoby, w której władaniu rzeczy się znajdują w chwili zajęcia, przynajmniej w przypadku, gdy sprzedaż ma nastąpić niezwłocznie po zajęciu ze względu nadmierne koszty sprawowania dozoru nad rzeczami lub ich przechowywania. W obecnej regulacji osoba, w której władaniu rzeczy się znajdują nie ma skutecznego środka do obrony swoich praw przed odbiorem rzeczy (nim sąd rozpatrzy jej skargę na odebranie rzeczy, komornik lub komisant zdążą ją sprzedać, co rodzi nieodwracalne skutki).

Zauważyć należy, że w sytuacji, gdy dozór jest sprawowany przez osobę, w której władaniu znajdowały się rzeczy w chwili zajęcia, nie generuje on kosztów, co stanowić ma przesłankę do szybkiego zbycia rzeczy. Odebranie rzeczy przez komornika powinno być więc wyjątkowe.

Zwrócić należy uwagę przy okazji omawiania tej kwestii jeszcze na dwie regulacje, które wymagałyby ewentualnej interwencji ustawodawcy:

1) art. 867 § 4 k.p.c. nie stanowi, w jakim terminie może nastąpić sprzedaż komisowa po przekazaniu rzeczy do komisu – można by więc określić termin, kiedy może nastąpić najwcześniej sprzedaż komisowa po przekazaniu rzeczy do komisu,

2) nie ma przepisów regulujących tryb sprzedaży komisowej, określających m.in. prawa osób, które są zainteresowane ochroną własnych interesów, np. odwołania od sprzedaży, tak jak jest to przy licytacji publicznej (art. 870 § 1 k.p.c.) – jest tylko uregulowany tryb publicznej licytacji, m.in. w rozporządzeniu (zob. art. 868 k.p.c.).

W ocenie SSP „Iustitia” uzależnienie sprzedaży komisowej od upływu 14 dni od uprawomocnienia się zajęcia może okazać się niewystarczające dla ochrony praw osoby trzeciej, roszczącej pretensję do zajętej rzeczy. Z takimi zaś sytuacjami mieliśmy do czynienia przy ostatnio omawianych sprawach komorniczych przez media. Również przy nowo wprowadzonym terminie sąd może nie zdążyć rozpoznać wniosku o zabezpieczenie w ramach powództwa przeciwegzekucyjnego poprzez zawieszenie postępowania egzekucyjnego, jeżeli osoba pokrzywdzona nie zdecyduje się na wniesienie skargi na czynności komornika (przyjmuje się, że osoba trzecia, której prawa naruszono zajęciem powinna wybrać, z którego środka obrony chce skorzystać). Przy obecnych dosyć długich terminach rozpatrywania spraw przez sądy (wymuszonych przeciążeniem sędziów i pracowników a nie ich bezczynnością) brak zabezpieczenia i uprzednie zbycie rzeczy w postępowaniu egzekucyjnym może skończyć się koniecznością zapłaty odszkodowania przez Skarb Państwa. Przyjęte rozwiązanie wydaje się więc dosyć wygodne dla komorników, ale ryzykowne dla sędziów, i nie wiadomo, czy do końca okaże się skuteczne.

Dla lepszej ochrony praw osób trzecich w przypadku wdrożenia trybu sprzedaży komisowej może bardziej wskazana byłaby regulacja przewidująca wprost zakaz sprzedaży zajętej rzeczy, gdy osoba trzecia zgłosi do niej prawa oraz konieczność odczekania pewnego okresu (umożliwiającego złożenie powództwa przeciwegzekucyjnego i rozpoznanie wniosku o zabezpieczenie). Przed upływem tego terminu komornik musiałby też mieć zakaz oddawania zajętej rzeczy do przedsiębiorstwa komisowego, a zatem musiałby pozostawić rzecz na ten czas pod dozorem owej osoby trzeciej, a gdyby stwarzało to zagrożenie ukryciem rzeczy - innej osoby wskazanej przez wierzyciela (komis zawsze jest najdroższy). Komornik musiałby też doręczać osobie władającej rzeczą i zgłaszającą do niej pretensje pouczenie o prawie wniesienia nie tylko skargi, ale też powództwa przeciwegzekucyjnego (uwaga dotyczy komorników, którzy nie mają takiej praktyki). Dopiero w takiej sytuacji prawa osób trzecich byłyby naprawdę chronione. Wskazany termin oczekiwania na rozpoznanie wniosku o zabezpieczenie i pouczenie o prawie do złożenia powództwa ekscydencyjnego oraz wniosku o zabezpieczenie dają rzeczywistą gwarancję obrony praw osoby trzeciej. To, co zaproponowano w omawianej noweli może okazać się niewystarczające. Termin wstrzymania się przez komornika z podjęciem czynności jest już znany kodeksowi postępowania cywilnego (zob. np. art. 791 § 5 oraz art. 1046 § 4 k.p.c.).

Zdaniem SSP „Iustitia” uwzględnić należy, że pewnych problemów w praktyce można by uniknąć, gdyby przepis art. 845 § 2 k.p.c. był właściwie interpretowany. Z przepisu tego wynika, że jeśli rzeczy znajdują się we władaniu osoby trzeciej i nie zgadza się ona na ich zajęcie, to nie można ich zająć. Niektórzy komornicy mimo sprzeciwu takich osób, rzeczy te jednak zajmują i oddają od razu do sprzedaży komisowej.

Na kanwie bulwersujących ostatnio opinię publiczną zajść dotyczących odebrania rolnikom ciągników zachodzi podejrzenie, czy komornicy nie naruszyli w tym wypadku § 1 pkt 8 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 16 maja 1996 r. w sprawie określenia przedmiotów należących do rolnika prowadzącego gospodarstwo, które nie podlegają egzekucji sądowej (Dz. Nr 63, poz. 300), wydanego na podstawie delegacji zawartej w art. 830 k.p.c. Przepis ten wyraźnie przewiduje wyłączenie spod egzekucji, niezależnie od przedmiotów wyłączonych spod egzekucji przez Kodeks postępowania cywilnego, ciągnika wraz z maszynami i sprzętem współpracującym niezbędnym do uprawy, pielęgnacji, zbioru i transportu ziemiopłodów. Istnieją więc przepisy ograniczające swobodę komornika w tym zakresie. Zastanowić się również należy, czy treść wymienionego rozporządzenia odpowiada nadal warunkom społeczno-gospodarczym i czy nie wymaga zmian.

 

LS

źródło: iustitia.pl

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY