MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 28 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

wanda-nowickaZwróciłam się do Premier Ewy Kopacz o powołanie międzyresortowego zespołu ds. alimentacyjnych. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami będziemy mogli doprowadzić do zmiany prawa w Polsce i poprawy sytuacji ponad miliona dzieci, które pozbawione są należnych im alimentów.

Proponuję, żebyśmy korzystali z doświadczeń europejskich, gdzie sprawa ściągalności alimentów nie stanowi problemu.

To już drugi raz, kiedy zwracam się z prośbą do Pani Premier o rozwiązanie tego palącego w Polsce problemu. 30 kwietnia br. napisałam list, w którym zwróciłam o wydanie rozporządzenia na mocy, którego można byłoby podnieść próg dochodowy. Sprawa bardzo szybko trafiła do Ministra Pracy i Polityki Społecznej. Odpowiedź przyszła już po 8 dniach. Niestety mnie rozczarowała. Okazało się, że właściwie Ministerstwo Pracy nie ma żadnego pomysłu na rozwiązanie tego problemu i zasłoniło się brakiem pieniędzy w budżecie. Postanowiłam w Sejmie wysłuchanie obywatelskie. Na wczorajszej debacie głos zabrali: przedstawiciele strony rządowej: Ministerstwa Sprawiedliwości, Finansów oraz Pracy i Polityki Społecznej, organizacji pozarządowych oraz oczywiście matki ze Stowarzyszenia Poprawy Spraw Alimentacyjnych „Dla Naszych Dzieci”, prawnicy i komornicy, które na co dzień zajmują się ściągalnością alimentów od zobowiązanego sądownie dłużnika. Niestety przedstawiciele dwóch najważniejszych Ministerstw: Pracy i Polityki, nie bardzo nie bardzo mieli pomysł na rozwiązanie tego problemu. A jest on ogromny.

Komornikom udaje się ściągnąć tylko 20 proc. alimentów. Półtora miliarda złotych co roku wypłacanych jest z Funduszu Alimentacyjnego, czyli z kieszeni podatnika. Ponad milion polskich dzieci jednak w ogóle jest pozbawionych opieki państwa, ponieważ ich matki (w ponad 90 proc. dotyczy to kobiet) zarabiają o przysłowiową złotówkę więcej niż przewiduje to ustawa i zmuszone są często do życia na granicy ubóstwa. Próg dochodowy na jedną osobę w rodzinę wynosi 725 i od 8 lat mimo, że płaca minimalna wzrosła prawie dwukrotnie ( z ok. 700 do ok. 1300 zł.) jest taki sam. Osoby biorące udział podkreślały jednak, że oprócz odpowiednich zapisów prawnych w Polsce, które umożliwiłyby skuteczną egzekucję – jest brak społecznego przyzwolenia. Niepłacenie alimentów na własne dzieci to przemoc ekonomiczna. I to podwójna – nie dość, że dzieci nie dostają alimentów od ojców, to także Państwo odmawia im prawa do należnych im świadczeń.

Rozwiązanie problemu niealimentacji będzie zapewne procesem długotrwałym wymagającym wielu zmian legislacyjnych. Dlatego zaproponowałam utworzenie międzyresortowego zespołu ds. alimentacyjnych, tak, żeby specjaliści z różnych dziedzin i resortów mogli wypracować zadowalające rozwiązanie. Żeby przyspieszyć ten proces uważam, że dobrze byłoby korzystać z istniejących już w krajach europejskich rozwiązań. Ale już teraz możemy coś zrobić, dla polskich dzieci, które nie z własnej winy zostały pozbawione alimentów, a często tym samym – prawa do godnego życia.

Te zmiany prawne jak się okazuje są czysto kosmetyczne jak np. m.in. proponowana przez jedną z prawniczek Danutę Wawrowską nowelizacja art. 207 KK – rozszerzenie tego artykułu obok przemocy fizycznej i psychicznej o przemoc ekonomiczną czy ułatwienie pracy komornikom wykonującym egzekucję alimentów, którym dzisiaj nie wolno nawet wylegitymować dłużnika alimentacyjnego a tym samym odebrać należnych pieniędzy.

LS

Informacja prasowa: wandanowicka.eu

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY