lokaty policjaPolicjanci zatrzymali 32-latka, który oferował swoim klientom trzydziestoprocentowe lokaty. Okazały się one zwykłym oszustwem. Policjanci w tej sprawie przesłuchali ponad 400 świadków i ustalili, że 32-latek oszukał ponad 370 osób. W sumie mężczyzna wyłudził od pokrzywdzonych około pół miliona złotych. Działał za pomocą Internetu. Za tego typu przestępstwo grozi do 8 lat więzienia

 

Cała sprawa miała swój początek w marcu 2013 roku. Zatrzymany przez policjantów 32-latek założył stronę internetową, na której reklamował lokaty, mające przynosić potężne zyski. Początkowo warunkiem było wpłacenie minimum 1 000 złotych, później kwota została zwiększona do 5 000 złotych. Mężczyzna obiecywał każdemu zysk na poziomie 30 %, praktycznie nieosiągalny przez inne, działające legalnie instytucje i banki.

 

Informacja o podejrzanych transakcjach trafiła w czerwcu 2013 roku do Komisji Nadzoru Finansowego, a później do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W grudniu 2013 roku zajęli się nią policjanci z Wydziału dw. z Przestępstwami Gospodarczymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Strona reklamująca podejrzane lokaty natychmiast została zablokowana.

 

Śledczy, którzy pracowali nad tą sprawą, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Opolu ustalili mechanizm procederu. Według nich 32-latek z Nysy, za pośrednictwem Internetu reklamował intratne lokaty. Szybko znalazły się osoby, które uwierzyły jego zapewnieniom. Na konto podane przez mężczyznę wpłacali początkowo po 1 000, a później po 5 000 złotych. Pieniądze przelewane były także z zagranicy.

Na początku większość z klientów podejrzanej firmy otrzymała obiecane pieniądze. Z czasem, gdy pojawiało się ich więcej, mężczyzna zatrzymywał dla siebie coraz większe kwoty.

Żeby uwiarygodnić swoją działalność wynajął kilka osób, które udzielały się na forach internetowych, zapewniając o uczciwości firmy oraz dużym i szybkim zysku, jaki dzięki niej osiągnęli. Swoim klientom, domagającym się wypłaty obiecanych pieniędzy, podawał różne nazwiska.

 

W tej sprawie śledczy przesłuchali 440 osób. Ustalili, że 32-latek oszukał łącznie 373 osoby na pół miliona złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzut oszustwa, za który grozi mu nawet do 8 lat więzienia.

 

 

 

LS

Informacja prasowa: Policja