MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  wtorek 19 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

cereal 1866559 340Po uchwale Sądu Najwyższego z wniosku Rzecznika Finansowego spadła liczba spraw sporów dotyczących wypłat z OC rolnika za szkody wyrządzone przez psy. Nowym problemem są odmowy pokrycia szkód wyrządzonych na działce sąsiada w czasie oprysków. Ubezpieczyciele nie chcą też odpowiadać za szkody wyrządzone współmałżonkowi, w sytuacji gdy gospodarstwo należy do małżonków

 

Od początku działalności Rzecznika Finansowego, czyli października 2015 r., trafia do niego rocznie około 450-550 wniosków o wszczęcie postępowania interwencyjnego lub próśb o poradę dotyczącą problemów z ubezpieczeniami rolników. Z tego około 30% dotyczy OC rolnika.

- W prośbach o poradę częste pytania dotyczą tego, kto i kiedy powinien zawrzeć taką umowę. Szczególnie jeśli mamy do czynienia z sytuacją w której umiera właściciel gospodarstwa rolnego – powiedziała Krystyna Krawczyk, dyrektor Wydziału Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego w biurze Rzecznika Finansowego.

Dodaje, że nawet wyjaśnienia płynące z zakładów ubezpieczeń bywają kontrowersyjne i wytyczne mogą okazać się niebezpieczne dla klientów.

 

Co z OC po śmierci właściciela gospodarstwa?

Zdaniem Rzecznika Finansowego nie jest dopuszczalne – i ryzykowne z punktu widzenia klienta – zawieranie kolejnej umowy OC rolnika „na osobę zmarłą”, tj. na dotychczasowego, zmarłego posiadacza gospodarstwa. Nawet jeśli towarzystwo zaakceptuje zawarcie takiej umowy, to nie można wykluczyć, iż w przypadku znacznej szkody, jego prawnicy mogą starać się wykazać, że umowa została jednak zawarta nieskutecznie. Ubezpieczyciel zwróci składkę, ale posiadacz nie będzie miał ochrony i za szkodę będzie musiał zapłacić z własnych środków.

 

- Pomysły prezentowane przez niektóre towarzystwa, by w umowie ubezpieczenia ubezpieczonym czy też ubezpieczającym był zmarły jest co najmniej absurdalny i świadczy o głębokim braku profesjonalizmu – uważa Ewa Kiziewicz, główny specjalista w biurze Rzecznika Finansowego.

 

Wyjaśnia, że umowę OC rolnika może zawrzeć każda osoba, która jest w posiadaniu gospodarstwa rolnego. Nawet jeśli wciąż trwa postępowanie spadkowe mające określić udziały spadkobierców w gospodarstwie rolnym.

 

Rolnik może dostać odszkodowanie ze swojego OC

Oficjalne wnioski o podjęcie interwencji trafiają do Rzecznika Finansowego w związku z odmową wypłaty odszkodowania w przypadku szkody wyrządzonej np. samemu rolnikowi (posiadaczowi gospodarstwa) przez rolnika będącego współposiadaczem tego gospodarstwa. W praktyce najczęściej chodzi o sytuacje w których gospodarstwo jest w posiadaniu małżonków i jedno z nich wyrządzi szkodę drugiemu. Zakłady ubezpieczeń odmawiają pokrycie takich szkód.

 

- Tymczasem przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych przewidują, że jeżeli rolnik będący posiadaczem gospodarstwa - jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną innemu rolnikowi - posiadaczowi tego samego gospodarstwa to istnieje odpowiedzialność gwarancyjna zakładu ubezpieczeń. Przy czym odpowiedzialność ta ograniczona jest wyłącznie do szkód na osobie. Przepisy nie przewidują pokrycia szkód w mieniu – wyjaśnia Kiziewicz.

 

Sporne skutki oprysków

Eksperci Rzecznika Finansowego zwracają uwagę na inną kontrowersyjną interpretację przepisów. Ma ona uzasadniać – zdaniem ubezpieczycieli – odmowę pokrycia szkód, związanych z tym, że rolnik opryskując swoje pole, zniszczył część upraw sąsiada. Do takiej sytuacji dochodzi najczęściej w sytuacji gdy oprysk jest wykonywany np. nieodpowiednim środkiem lub w zbyt wietrzny dzień”.

Przy czym ubezpieczyciele odmawiając pokrycia szkód powołują się na wyłączenie dotyczące tzw. szkód środowiskowych zawarte w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych. Zdaniem ekspertów Rzecznika to kuriozalne tłumaczenie i tego typu szkody powinny być objęte ochroną. Niestety w większości przypadków zakłady ubezpieczeń nie zmieniają stanowiska pod wpływem naszych argumentów.

 

- Jesteśmy jednak gotowi wspierać poszkodowanych rolników tzw. istotnym poglądem, jeśli zdecydują się na wystąpienie na drogę sądową. Jeśli takie sprawy będą kończyć się w sądach i dostrzeżemy rozbieżności w orzecznictwie zwrócimy się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o uchwałę – zastrzega Aleksander Daszewski, radca prawny w biurze Rzecznika Finansowego.

 

Coraz mniej sporów o psa

Do niedawna częstym problemem były szkody wyrządzone przez psy należące do rolników, których zakłady ubezpieczeń nie chciały pokrywać. Tu również ubezpieczyciele interpretowali ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych odmiennie od Rzecznika Finansowego. Argumentowali, że nie są to zwierzęta wykorzystywane użytkowo przez rolnika w związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego. Tymczasem zdaniem Rzecznika Finansowego, w wielu wypadkach pies pełni określone funkcje np. pilnując dobytku czy zwierząt i w związku z tym szkody przez niego wyrządzone powinny być rekompensowane z OC rolnika. Sąd Najwyższy w uchwale podjętej na wniosek Rzecznika Finansowego, podzielił jednak zapatrywanie Rzecznika.

 

 

 

LS

Rzecznik Finansowy

foto: Pixabay

 



 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY