MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  wtorek 19 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

begging 1450534 1280W Polsce karalne jest żebractwo osoby "mającej środki egzystencji i zdolnej do pracy.”Taki przepis Kodeksu wykroczeń to relikt PRL, który nie przystaje do obecnej rzeczywistości ekonomiczno-społecznej 

 

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o odpowiednie działania legislacyjne.

Art. 58 Kodeksu wykroczeń głosi: "§ 1. Kto, mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany. § 2. Kto żebrze w miejscu publicznym w sposób natarczywy lub oszukańczy, podlega karze aresztu albo ograniczenia wolności”.

 

27 listopada 2017 r. RPO zwracał się do MS o analizę zasadności utrzymywania tego przepisu. Wskazywał, że nie tylko nie odpowiada on współczesnym zjawiskom społecznym, ale też nie jest w stanie skutecznie zapobiegać żebractwu. Ponadto jest sprzeczny z założeniami Konstytucji RP.

 

Art. 58 wprowadzono do polskiego prawa wraz z Kodeksem wykroczeń w 1971 r. Od tego czasu nie był nigdy nowelizowany. Zarówno przepis ten, jak i cały Kodeks wykroczeń, wpisywały się w system wartości Konstytucji PRL z 1952 r. Stanowiła ona, że praca jest prawem, obowiązkiem i sprawą honoru każdego obywatela. Dziś Konstytucja nie zawiera zaś obowiązku pracy.

 

A przepis ten jest też sprzeczny z Europejską Konwencją Praw Człowieka. Karalność żebractwa stanowi nieproporcjonalną ingerencję w prawa i wolności jednostki. Przepis ten poddano także gruntownej krytyce w literaturze prawa.

 

Rzecznik podtrzymuje swój wniosek z 2017 r. – na który reakcji ministra nie było.

Impulsem do ponownego wystąpienia jest wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Lăcătuş przeciwko Szwajcarii z 19 stycznia 2021 r. (skarga nr 14065/15). Chodziło o nałożenie na skarżącą 500 franków szwajcarskich grzywny za żebranie w miejscu publicznym w Genewie. Skarżąca utrzymywała się z żebractwa. Była analfabetką, nie miała pracy i nie korzystała z pomocy społecznej.

 

ETPCz uznał, że ogólny zakaz żebractwa jest środkiem radykalnym, który wymaga silnego uzasadnienia i poważnego ważenia przez sądy konkurujących interesów. Prawo szwajcarskie (podobnie jak polskie) bardzo ogólnie zakazuje żebractwa -niezależnie od tego, kto dokonuje wykroczenia i z jakich powodów, od charakteru, formy i miejsca żebrania, czy jego związku z przestępczością zorganizowaną.

 

Dlatego konieczna staje się analiza zasadności obowiązywania art. 58 § 1 Kw. Argumentem za usunięciem jest jego anachroniczność. Fundamentalna zmiana ustroju politycznego Polski i towarzyszące jej przemiany ekonomiczno-społeczne sprawiły, że przepis ten stał się nieadekwatny do rzeczywistości. Nasuwa ponadto wiele wątpliwości interpretacyjnych.

 

Ciężko jest doszukać się celu tego przepisu wobec braku merytorycznego uzasadnienia oraz nieprzeprowadzenia badań społecznych czy statystycznych zjawiska żebractwa w Polsce. Większość sprawców to osoby ubogie, samotne, bez środków do życia czy wsparcia rodziny. Ze statystyk wynika, że karą najczęściej orzekaną jest grzywna.

 

W kontekście konstytucyjnej zasady proporcjonalności pod znakiem zapytania pozostaje zasadność uregulowania całej sprawy w prawie karnym. Są bowiem inne – mniej ingerujące w prawa i wolności jednostki – środki, za których pomocą możliwe jest choćby częściowe rozwiązanie problemu. Prawo karne powinno wkraczać tylko tam, gdzie nie poradziły sobie inne mechanizmy społeczno-prawne. Jest pytanie, dlaczego odpowiednich regulacji nie wprowadzono np. w ustawie o pomocy społecznej.

 

Problemem jest także zgodność opisu czynu z konstytucyjną zasadą określoności. (art. 42 ust. 1 Konstytucji). Wymaga ona, aby przepisy karne były możliwie precyzyjne i jednoznaczne. Tymczasem oba znamiona wykroczenia z art. 58 § 1 - "posiadanie środków egzystencji” oraz "bycie zdolnym do pracy” – są wyjątkowo nieostre.

 

Realiom społeczno-gospodarczym z 1971 r., nieznane było zjawisko bezrobocia. Jeśli ktoś nie miał wtedy pracy, to raczej z powodów leżących po jego stronie. Powstaje więc pytanie, czy określenie „być niezdolnym do pracy” oznacza dziś to samo, co kilkadziesiąt lat temu. Trudno też pociągać do odpowiedzialności osoby potencjalnie zdolne do pracy, lecz niemogące jej znaleźć.

 

Wątpliwości nasuwa także zwrot „posiadanie środków egzystencji”. Nie wiadomo, czy wystarczy do tego posiadanie środków, które zapewniałyby minimalną egzystencję przeciętnemu człowiekowi, czy też konieczne jest uwzględnienie indywidualnych potrzeb konkretnej osoby - a zależnych np. od stylu życia, stanu zdrowia, liczebności rodziny itd.

 

Kolejne wątpliwości rodzi też samo sformułowanie „żebrze”. Niewykluczone, że w pewnych przypadkach konotacje żebrania mogą się pokrywać z zachowaniami objętymi ustawą o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych.

 

Ponieważ pomysł likwidacji karalności żebractwa nie spotkał się dotychczas z reakcją ministra, RPO ponownie prosi o rozważenie odpowiednich działań legislacyjnych.

 

 

 

LS

RPO

foto: Pixabay

 

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY