MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  wtorek 19 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

financial crisis 544944 340Do Rzecznika Finansowego skarżą się osoby, które straciły pieniądze zainwestowane w obligacje korporacyjne. Problem dotyka nie tylko wytrawnych inwestorów szukających okazji, ale też osób starszych. Dlatego eksperci Rzecznika opracowali specjalną analizę opisującą m.in. ryzyka związane z tego typu inwestycją

 

Rzecznik otrzymuje zapytania telefoniczne, mailowe oraz wnioski o oficjalną interwencję w sporach dotyczących produktów inwestycyjnych opartych na obligacjach korporacyjnych lub bezpośredniej inwestycji w takie instrumenty. Zgłaszające się osoby czują się wprowadzone w błąd w zakresie rodzaju i cech danej inwestycji, a także w zakresie stopnia ryzyka jakie się z tym wiązało

 

Możliwości działania Rzecznika Finansowego zależą od rodzaju inwestycji.

- Możemy interweniować, jeśli jest to inwestycja „opakowana" w fundusz inwestycyjny czy produkt strukturyzowany oferowany przez ubezpieczyciela, bank czy bezpośrednio TFI. W przypadku „ekskluzywnych" ofert, skierowanych do wąskiego grona inwestorów bezpośrednio przez emitenta obligacji, możliwości RF są ograniczone. Zwykle emitent obligacji korporacyjnych nie będzie podmiotem rynku finansowego, więc nie podlega podlegającym reżimowi ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym - zwraca uwagę Agnieszka Wachnicka, dyrektor Wydziału Klienta Rynku Bankowo-Kapitałowego w Biurze Rzecznika Finansowego.

 

Problem dotyka nierzadko osób starszych, którym proponuje się np. „konwersję" dotychczasowej tradycyjnej lokaty. Wyższe zyski ma przynosić np. inwestycja w fundusze inwestycyjne, lokujące m.in. w obligacje korporacyjne. Starsze osoby słysząc „obligacja" mają w pamięci obligacje Skarbu Państwa, które były i są uznawane jako jeden z najbezpieczniejszych rodzajów inwestycji. Tymczasem inwestują w obligacje korporacyjne, które nie dają pełnej gwarancji braku straty kapitału.

 

- Podmiot oferujący zaangażowanie kapitału w fundusze inwestycyjne czy obligacje korporacyjne, powinien przeprowadzić tzw. „test odpowiedniości". Może to pozwolić niejednemu inwestorowi uniknąć pochopnej i nietrafnej decyzji inwestycyjnej. Klientów zachęcamy do samodzielnego wypełnienia takiego dokumentu. W przypadku ewentualnego sporu, test adekwatności może pozwolić na weryfikację, czy zaoferowany klientowi produkt rzeczywiście odpowiadał jego potrzebom i uwzględniał jego wiedzę na temat tego produktu - uważa Agnieszka Wachnicka.

 

Ryzykowna okazja

Inwestycja w obligacje może mieć nie tylko charakter pośredni np. poprzez inwestycję w fundusz inwestycyjny lub poprzez nabycie produktu strukturyzowanego, ale również bezpośredni, tj. poprzez nabycie obligacji w ramach emisji pierwotnej lub na rynku wtórnym. To oferty kierowane już bezpośrednio do osób szukających okazji inwestycyjnych, często w ramach „ekskluzywnych" emisji dostępnych dla wybranych inwestorów.

 

- W przypadku bezpośredniej inwestycji w obligacje korporacyjne kluczowa powinna być ocena sytuacji finansowej przedsiębiorstwa emitującego obligacje oraz kwestia, czy i w jaki sposób zostały one zabezpieczone. Inwestor ponosi bowiem ryzyko niewypłacania lub opóźniania się w wypłacie przez emitenta odsetek lub niewykupienia obligacji. Mimo iż za zobowiązania wynikające z obligacji emitent odpowiada całym majątkiem, w przypadku upadłości przedsiębiorcy nabywca obligacji może ponieść straty, dlatego tak ważne jest wcześniejsze zabezpieczenie ewentualnych roszczeń wynikających z obligacji - podsumował Bartosz Wyżykowski, zastępca dyrektora Wydziału Klienta Rynku Bankowo-Kapitałowego.

 

 

 

LS

Rzecznik Finansowy 

 

 



 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY