MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  wtorek 19 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

warning triangle 1412348 340Czy ubezpieczyciel, który zaniżył wypłatę z OC komunikacyjnego powinien zwracać koszty ekspertyzy niezależnego rzeczoznawcy? Zdaniem Rzecznika Finansowego i części sądów - tak. Niestety zdarzają się sądy, w których zapadają odmienne orzeczenia. Dlatego Rzecznik zwrócił się do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie dostrzeżonej rozbieżności w orzecznictwie

 

Treść wniosku do SN

- Zdecydowałam się złożyć 21 wniosek o uchwałę Sądu Najwyższego widząc kolejny przykład nierównowagi między klientami a ubezpieczycielami w procesie likwidacji szkody. Przeciętny klient otrzymując od ubezpieczyciela wyliczenia ze specjalistycznego systemu np. Audatex lub Eurotaxglass’s, nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji takiego dokumentu. To kilka czy kilkanaście stron pełnych wyliczeń i technicznego żargonu. Rzeczoznawcy dobrze wiedzą, na jakie elementy należy zwrócić uwagę, gdzie najczęściej dochodzi do „błędów” w wyliczeniach ubezpieczyciela. Dlatego uważam koszty ich pracy na rzecz klienta powinny być pokrywane z polisy OC komunikacyjnego sprawcy szkody, jeśli odszkodowanie zostało przez ubezpieczyciela zaniżone – uważa Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy.

 

Zwraca uwagę, że dziś część sadów podziela to stanowisko, a część ma zdanie odmienne. Stąd wniosek do Sądu Najwyższego od rozstrzygnięcie rozbieżności w orzecznictwie.

 

O opłacalność prowadzenia drobnych sporów

Na dziś ewentualna konieczność opłacenia rzeczoznawcy z własnej kieszeni sprawia, że dochodzenie wyrównania odszkodowania jest tym mniej opłacalne im niższa jest kwota roszczenia. Dlaczego? Załóżmy, że koszt naprawy samochodu oszacowany przez warsztat wybrany przez klienta wyniósł np. 3 tys. zł. Ubezpieczyciel wypłacił 2 tys. zł. Z kolei z ekspertyzy rzeczoznawcy wyszło, że ubezpieczyciel powinien dopłacić 800 zł. Rzecznik Finansowy chce, aby w takiej sytuacji ubezpieczyciel wypłacił te 800 zł plus 200-400 zł wydatku na rzeczoznawcę. Powinien zrobić to dobrowolnie, bez konieczności dochodzenia przez klienta jego praw w sądzie. Jak łatwo policzyć na naszym przykładzie, bez uwzględnienia kosztów rzeczoznawcy - klient w wyniku sporu dostanie 400-600 zł.

 

- Wielu klientów odpuści walkę o takie kwoty. To powoduje, że w obecnym systemie opłacalne jest zaniżanie wypłat, bo wiadomo, że na spór sądowy zdecyduje się niewielki odsetek osób – mówi Aleksander Daszewski, radca prawny w biurze Rzecznika Finansowego.

 

Przypomina, że przedstawiciele Rzecznika Finansowego zgłaszali w ramach prac Rady Rozwoju Rynku Finansowego działającej przy Ministerstwie Finansów projekt wprowadzenia niezależnego rzeczoznawcy do systemu likwidacji szkód.

 

- Wierzę, że jeśli Sąd Najwyższy jasno określi zasady zwrotu takich kosztów, łatwiej będzie podjąć decyzję o wprowadzeniu odpowiedniej regulacji ustawowej lub co najmniej uzupełnienia w tym zakresie wytycznych nadzorczych w sprawie likwidacji szkód komunikacyjnych – dodaje Daszewski.

 

Poszkodowany musi skorzystać ze wsparcia rzeczoznawcy

Eksperci Rzecznika Finansowego zwracają uwagę na wyroki wskazujące na konsekwencje sytuacji w których poszkodowani kwestionowaliby wycenę ubezpieczyciela opierając się tylko na własnym przeświadczeniu, nie popartym opinią rzeczoznawcy. Ryzykowaliby wtedy ponoszenie kosztów ewentualnego sporu sądowego. Dzięki uzyskanej ekspertyzie poszkodowania mają niezbędną wiedzę techniczną o wysokości powstałej szkody, w szczególności zakresu, sposobu naprawy i rodzaju części użytych do naprawy pojazdu.

 

- Sporządzenie wyceny przez niezależnego rzeczoznawcę znacznie ułatwia poszkodowanemu prawidłowe sformułowanie roszczeń odszkodowawczych na etapie przedsądowym. Jest to niezwykle istotne również w toku postępowania sądowego. Ustalenie przez poszkodowanego wysokości roszczenia, pozwala ustalić wartość przedmiotu sporu i wysokość opłaty, co jest warunkiem skuteczności powództwa – zwraca uwagę Mateusz Kościelniak, z Wydziału Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego w biurze Rzecznika Finansowego.

 

Łatwiej o polubowne rozwiązanie sporu

Rzecznik Finansowy liczy też, że częstsze sięganie przez klientów po wsparcie rzeczoznawcy ułatwi polubowne rozwiązanie sporu pomiędzy klientem, a ubezpieczycielem na etapie przedsądowym.

- Wycena niezależnego rzeczoznawcy pozwala jasno wyznaczyć granice sporu jaki istnieje pomiędzy poszkodowanym, a zakładem ubezpieczeń. To znacznie przyspieszy rozwiązanie sporu, bo dziś często tej kwestii poświęcamy pierwszy etap naszego postępowania – dodaje Paweł Rokosz, z Wydziału Pozasądowego Rozwiązywania Sporów w biurze Rzecznika Finansowego.

 

Wyjaśnia, że mając jasność w kwestii wartości przedmiotu sporu można zawęzić rozmowy do konkretnych punktów spornych wyceny sporządzonej przez ubezpieczyciela, a z którą nie zgadza się poszkodowany.

 

 

 

LS

Rzecznik Finansowy

 

 

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY