justice 2060093 340W 2009 roku małżeństwo rolników z województwa podlaskiego wzięło w jednym z banków kredyt obrotowy na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ich zdaniem dokonywane wpłaty na spłatę kredytu rozksięgowywane były na poczet innych zobowiązań wobec tego samego banku, których – jak przyznają – nie zaciągali

 

Bank, korzystając z obowiązujących ówcześnie przepisów, wystawił bankowy tytuł egzekucyjny (tzw. BTE), który rolnicy starali się zaskarżyć przed sądem. Sąd rejonowy oddalił ich powództwo, a – zdaniem Rzecznika Finansowego – błędy sądu II instancji, zamknęły małżeństwu drogę sądową dochodzenia swoich praw. Jedynym dla nich wyjściem jest skarga nadzwyczajna, o której wniesienie zwrócili się do Rzecznika Finansowego.

 

Rzecznik Finansowy skierował więc skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego w sprawie oddalenia zażalenia na postanowienie o odrzuceniu apelacji w przedmiocie pozbawienia wykonalności wystawionego przez bank bankowego tytułu egzekucyjnego (BTE) z 2010 r.

 

Podstawę do wystawienia przez bank BTE stanowiła umowa kredytu obrotowego zaciągnięta przez małżeństwo rolników z województwa podlaskiego. BTE (który obowiązywał w Polsce do 2016 roku) umożliwiał prowadzenie egzekucji cywilnej po nadaniu mu przez sąd klauzuli wykonalności. Ta była jednak nadawana właściwie automatycznie, ponieważ sąd badał BTE jedynie pod względem formalnym. W niniejszej sprawie bank na podstawie BTE przywłaszczył sobie należący do rolników wóz asenizacyjny. W 2017 r. małżeństwo złożyło pozew o pozbawienie wykonalności BTE. Zarzuciło w nim m.in., że roszczenie zostało spełnione a sam bankowy tytuł wykonawczy jest przedawniony.

 

W wyroku z dnia 4 listopada 2019 r., sąd rejonowy oddalił powództwo małżeństwa rolników uznając, iż BTE spełniał wszelkie warunki formalne, roszczenie nie było przedawnione, bowiem doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia poprzez zawarcie ugód z bankiem oraz że dług wbrew twierdzeniom Klientów nie został spłacony.

 

Rolnicy jako powodowie wnieÅ›li apelacjÄ™ od niekorzystnego dla nich orzeczenia sÄ…du I instancji. Apelacja zostaÅ‚a zÅ‚ożona przez nich osobiÅ›cie – bez udziaÅ‚u profesjonalnego peÅ‚nomocnika. Razem z apelacjÄ… zÅ‚ożyli również wniosek o zwolnienie z opÅ‚aty od apelacji. SÄ…d przychyliÅ‚ siÄ™ do zÅ‚ożonego wniosku o zwolnienie z poniesienia opÅ‚aty od apelacji i częściowo zwolniÅ‚ klientów z obowiÄ…zku jej uiszczenia. Klienci byli zatem zobowiÄ…zani do uiszczenia pozostaÅ‚ej kwoty opÅ‚aty od apelacji.

 

Jednak odpis postanowienia sądu o częściowym zwolnieniu z kosztów zamiast małżeństwu rolników, doręczony został ich pełnomocnikowi. Sąd nie wezwał powodów działających osobiście, do uzupełnienia opłaty. W wyniku błędu sądu, sąd nie rozpoznał apelacji odrzucając ją jako nieopłaconą w terminie. Sąd rozpoznający zażalenie na postanowienie o odrzuceniu apelacji powielił błąd sądu rozpoznającego wniesioną apelację.

Oba sądy uznały, że brak konieczności wezwania do uzupełnienia opłaty wynikał z faktu, że klienci reprezentowani byli przez profesjonalnego pełnomocnika, który podpisał pismo zawierające uzupełnienie braków formalnych złożonego uprzednio przez klientów osobiście wniosku o zwolnienie z opłaty od apelacji, w zakresie oświadczeń o stanie majątkowym i rodzinnym.

 

Zdaniem Rzecznika, sąd błędnie postąpił nie wzywając klienta do uzupełnienia brakującej opłaty a wyłącznie kierując postanowienie o częściowym zwolnieniu z niej do pełnomocnika, który nie składał apelacji.

Sąd nie poczynił rozróżnienia podmiotowego pomiędzy wniesieniem środka odwoławczego wraz z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych osobiście przez klientów a ich reprezentacją w postępowaniu przez profesjonalnego pełnomocnika, co spowodowało nieodwracalny skutek w postaci zamknięcia klientom drogi do kontroli wydanego w I instancji orzeczenia.

Korzystanie w I instancji z pomocy pełnomocnika nie wyklucza bowiem możliwości samodzielnego złożenia apelacji. Tak jak to miało miejsce w niniejszym stanie faktycznym. Sąd winien w takiej sytuacji, w przypadku braków formalnych pouczyć klientów w zakresie ich uzupełnienia tak, jakby klienci działali samodzielnie. W przedmiotowej sprawie tak się jednak nie stało.

 

Klienci w apelacji podnieÅ›li zarzut nierozpoznania przez sÄ…d istoty sprawy, przedawnienia roszczeÅ„, bÅ‚Ä™dnego uznania przez sÄ…d, że w sprawie doszÅ‚o do przerwania terminu biegu przedawnienia wierzytelnoÅ›ci wynikajÄ…cej z bankowego tytuÅ‚u egzekucyjnego oraz bÅ‚Ä™dnego rozksiÄ™gowywania wpÅ‚acanych kwot na rachunek techniczny, wskazujÄ…c Å¼e przedmiotowy kredyt wedÅ‚ug nich zostaÅ‚ już dawno spÅ‚acony, natomiast ksiÄ™gowania kwot nastÄ™powaÅ‚y na poczet kredytów, których powodowie, jak twierdza, nigdy nie posiadali. Z tych wzglÄ™dów nie można pozbawić ich możliwoÅ›ci weryfikacji orzeczenia sÄ…du I instancji.

 

Rzecznik Finansowy uznał za konieczne podjęcie działań i złożenie skargi nadzwyczajnej w niniejszej sprawie w celu otwarcia klientom drogi do merytorycznego rozpoznania ich sprawy przez sąd II instancji. Wydane postanowienie w nieuzasadniony sposób pozbawiło klientów prawa do merytorycznej kontroli wyroku sądu I instancji. Interwencja Rzecznika Finansowego może spowodować, że sąd II instancji rozpatrzy złożoną przez klientów apelację i odniesie się merytorycznie do wszystkich podniesionych w niej zarzutów.

 

 

 

LS

Rzecznik Finansowy

foto: Pixabay