Tłum ludzi

Komornik sądowy Leszek Bończyk z Radziejowa zamierzał w dniu 8 października ubiegłego roku przeprowadzić sześć licytacji z nieruchomości. Jako że licytacje z nieruchomości odbywają się pod nadzorem sądu, ich przeprowadzenie zaplanowano w Sądzie Rejonowym w Radziejowie (po reformie Gowina jest to sąd zamiejscowy dla SR w Aleksandrowie Kujawskim).

Pierwsza licytacja miała odbyć się o 8.40, ostatnia o 10.30. Już o godzinie 8.30 korytarz sądowy wypełniony był tłumem kupujących zwabionych bardzo niskimi cenami licytowanych nieruchomości. Pierwsza licytacja została przeprowadzona z prawie dwugodzinnym opóźnieniem, gdyż spóźnił się sędzia nadzorujący licytacje - Paweł Kawczyński. Do czasu przybycia sędziego, w sekretariacie sądu nie potrafiono wyjaśnić przyczyny spóźnienia oraz, czy w ogóle sędzia dotrze do sądu w tym dniu (brak kontaktu telefonicznego). Niestety, sędzia zebranym osobom nie wytłumaczył powodu spóźnienia, również za nie nie przeprosił.

Dodatkowy opis i oszacowanie

Licytacja nieruchomości należącej do Marka N. (gospodarstwo rolne) zaplanowana była na godzinę 9.30. Z wiadomej już przyczyny, znacznie się opóźniała. Po wywołaniu licytacji, pełnomocnik pana Marka przedłożył sądowi wniosek o zniesienie terminu licytacji ze względu na złożoną skargę na czynność komornika sądowego - zaniechanie. Okazało się bowiem, że dłużnik wcześniej wystąpił do komornika z wnioskiem o sporządzenie dodatkowego opisu i oszacowania nieruchomości (art. 951 kpc). We wniosku, na który komornik nie odpowiedział, Marek N. napisał między innymi: Biegły sporządził wycenę w 2011r. Od tamtego czasu wartość gruntów rolnych systematycznie wzrasta. Tylko w ostatnim roku grunty rolne podrożały o 15,02 % (dane Agencji Nieruchomości Rolnych). Wg ANR, najwyższe ceny za 1 ha uzyskano w województwie kujawsko-pomorskim: 28,4 tys. zł. Wycena biegłego ma się nijak do tej wskazanej przez ANR. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 1997 r., sygnatura I CKN 639/97, za zmianę w stanie nieruchomości należy uznać także zmianę cen rynkowych nieruchomości, bez względu na przyczyny zmian tych cen.

W uzupełnieniu wniosku napisał: Przedkładam zaświadczenie wydane przez Urząd Gminy i Miasta w Izbicy Kujawskiej. Z zaświadczenia wynika, że licytowana nieruchomość jest nie tylko nieruchomością pod uprawy rolne, ale także ma przeznaczenie pod tereny mieszkaniowe. Grunty przeznaczone pod tereny mieszkaniowe są o wiele droższe od gruntów o przeznaczeniu rolnym. Jest to kolejny, istotny argument przemawiający za sporządzeniem dodatkowego opisu i oszacowania nieruchomości.

I tak pana zlicytuję

Sędzia wpierw zarządził 10-minutową przerwę. Po niej poinformował wszystkich, iż znosi termin licytacji nieruchomości pana Marka ze względu na złożoną skargę. I kiedy zebrani chcieli juz opuścić salę sądową, sędzia Paweł Kawczyński powiedział, co tak naprawdę myśli o wniosku pana Marka: wiemy (z komornikiem - red.) po co ten wniosek: aby przedłużyć egzekucję. Wniosek jest zupełnie bezzasadny, i tak zostanie oddalony. I pan za to wszystko zapłaci, za dzisiejszy dzień, za czas komornika, za wszystko. I tak dalej w podobnym tonie przebiegała dalsza część wypowiedzi sędziego P. Kawczyńskiego. Żal było patrzeć na pana Marka, gdyż z niedowierzania zdołał tylko otworzyć usta i zastygły, zapewne modlił się, by już ta mowa się skończyła. Po wyjściu z sali sądowej dało się zaobserwować gesty solidarności niedoszłych licytantów z panem Markiem. Dziwiono się też, dlaczego sędzia nie znając tak naprawdę wniosku o sporządzenie dodatkowego opisu i oszacowania już zdecydował, że jest on ...na pewno niezasadny.

Jan Wels

* nazwisko dłużnika zostało zmienione