MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  sobota 20 kwietnia 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

sedziowie-list-otwarty-do-senatorowW dniu 5 lutego w Senacie ma odbyć się głosowanie nad zmianami w ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw. Z części zmian w tej ustawie środowisko sędziowskie nie jest zadowolone. Między innymi z uprawnienia ministra do żądania akt spraw sądowych będących w toku, likwidacji samorządności sędziowskiej oraz likwidacji zwrotu kosztów dojazdu.

"Licząc na poważniejsze traktowanie sądownictwa przez przedstawicieli Wyższej Izby, niż w Sejmie na posiedzeniu w dniu 13 stycznia 2015r., podczas którego aż 6 (sześciu) z 460-ciu posłów uczestniczyło w obradach" - sędziowie postanowili masowo wysyłać mailami List otwarty do senatorów w sprawie zmian w usp.

Nadawcy nie mają wątpliwości, iż "Trudno jest oczekiwać wzięcia pod uwagę naszych postulatów, jeżeli sami nimi się nie zainteresujemy, a jedynie biernie będziemy patrzeć na dalsze niszczenie sądownictwa w kraju”.

Poniżej List otwarty do senatorów.

 


 

 

Komisja Ustawodawcza

 

Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji

 

Sz. P.

 

Senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej

 

W związku z trwającym procesem legislacyjnym dotyczącym zmiany w ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druki sejmowe: 26802544do 25443010do 3010, druki senackie: 808), który będzie przedmiotem rozpoznania przez Państwa połączone komisje w dniu 28 stycznia 2015r. oraz na posiedzeniu Senatu w dniu 5 lutego 2015r., jako sędzia sądu powszechnego pragnę przedstawić Panu/Pani swoje stanowisko odnośnie niektórych zapisów przedmiotowego projektu ustawy, licząc na to, że uwagi te zostaną wzięte pod uwagę w trakcie procedowania w Senacie Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Przedmiotowy projekt ustawy, poza tym, że wprowadza wiele słusznych rozwiązań, między innymi wykonuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 listopada 2013 r., sygn. akt K 31/12, zawiera uregulowania, które budzą sprzeciw, gdyż naruszają zasadę trójpodziału władz, jak również zapisy Konstytucji RP.

 

Poniżej, w punktach przedstawiam zapisy i za Pana/Pani pośrednictwem prosimy, aby Szanowni Senatorowie przeanalizowali je i wzięli pod uwagę głosując nad projektem ustawy.

 

 

I. zmiana art.35 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (art.1pkt 15 projektu ustawy) dotycząca składu zgromadzenia ogólnego sędziów okręgu. Wskazać trzeba, że sędziowie rejonowi stanowią ¾ ogólnej liczby sędziów i rozpatrują około 90% wszystkich spraw. Według aktualnie obowiązującej ustawy sędziowie sądów rejonowych stanowią połowę wszystkich sędziów zgromadzenia ogólnego sędziów okręgu. Podkreślić warto, że ustawę powiększającą liczbę sędziów rejonowych w zgromadzeniu do 50 proc. przyjęto w 2012 roku, za rządów Ministra K. Kwiatkowskiego (wcześniej na przestrzeni 20 – lecia proporcje sędziów sądów rejonowych i okręgowych w zgromadzeniu ogólnym były wielokrotnie zmieniane – szerzej artykuł M. Królikowskiego „Karuzela ze zgromadzeniami” w Rzeczpospolitej z 11.11.2014r. ). Ustawa w obecnym kształcie funkcjonuje zatem nieco ponad dwa lata dlatego w naszej ocenie niezrozumiała jest propozycja (tej samej koalicji rządowej) zmniejszenia liczby sędziów sądów rejonowych w zgromadzeniu do 40%. Oznacza to, że głos sędziego sądu rejonowego będzie miał wagę odpowiadającą zaledwie jednej czwartej głosu sędziego sądu okręgowego. Pragniemy zwrócić uwagę, że w uzasadnieniu do projektu uchwały nie wyjaśniono czym podyktowana była ta propozycja (za takowe nie sposób uznać ogólnego sformułowania „poprawa sprawności sądownictwa”). W ocenie środowiska sędziowskiego, wyrażanego również w uchwałach wielu organów samorządowych w sądach, zmiana ta ma na celu jedynie zmarginalizowanie roli sędziów rejonowych, co biorąc pod uwagę ich ilość oraz liczbę załatwianych spraw, uważamy za nieuzasadnione. Naszym zdaniem ciągłe, niezbyt zrozumiałe zmiany w składach poszczególnych organów, destabilizują ich funkcjonowanie i nie służą poprawie sprawności sądownictwa. Najlepszym potwierdzeniem tej tezy była tzw. reforma Gowina, która zamiast przyczynić się do poprawy sprawności funkcjonowania sądów, przyniosła efekt odwrotny od zamierzonego i z której ostatecznie się wycofano. Uprzejmie proszę i apeluję do Pana Senatora o odrzucenie tej propozycji zmiany ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.

 

 

II. zmiana art.37g i 114 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (art.1pkt 21 i 35 projektu ustawy) wprowadzająca upoważnienie Ministra Sprawiedliwości do żądania akt spraw sądowych będących w toku, w tym żądania akt niezakończonych przed żądaniem podjęcia czynności dyscyplinarnych . Trybunał Konstytucyjny, badając zgodność z Konstytucją § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 20 grudnia 2012 r. w sprawie nadzoru administracyjnego nad działalnością administracyjną sądów powszechnych (Dz. U. z 2013 r. poz. 69) w zakresie, w jakim upoważnia Ministra Sprawiedliwości do żądania od prezesa sądu apelacyjnego akt spraw sądowych (wyrok z dnia 8 maja 2014 roku sygn. akt U 9/13), stwierdził: „Dostęp do akt sprawy sądowej, w szczególności znajdującej się w toku, oddziałuje – na co trafnie zwrócił uwagę Prokurator Generalny – na sprawowanie wymiaru sprawiedliwości i wykonywanie innych zadań z zakresu ochrony prawnej przez sąd. Może wywoływać efekt mrożący dla sędziego, a co za tym idzie – wywierać choćby pośrednią presję na sposób rozstrzygnięcia rozpoznawanej przez niego sprawy. Nie wolno także tracić z pola widzenia, że już sama możliwość żądania akt postępowania przez organ władzy wykonawczej może być w opinii publicznej odbierana jako instrument osłabiający niezależność i bezstronność sądu jako organu powołanego do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. W tym sensie samo obowiązywanie przepisów pozwalających udostępnić akta sprawy sądowej, zwłaszcza znajdującej się w toku – i to niezależnie od tego, czy akta zostaną w konkretnej sprawie przekazane – może podważać konstytucyjnie gwarantowane odseparowanie sądownictwa od innych władz, a zwłaszcza od organów egzekutywy.” Trybunał wskazał dalej, że do przyznania Ministrowi kompetencji żądania akt sprawy w toku „muszą istnieć bardzo ważne i silnie uzasadnione przesłanki. Materia ta dotyczy bowiem konstytucyjnych uprawnień władzy sądowniczej – sprawowania wymiaru sprawiedliwości”. Analiza treści proponowanych zmian i przywołanych poglądów Trybunału Konstytucyjnego, świadczy w naszej ocenie o niekonstytucyjności tych przepisów. W ustawie nie wskazano wszak w jakich przypadkach Minister Sprawiedliwości może zażądać akt spraw będących w toku. Obecnie akta te mogą kontrolować sędziowie wizytatorzy i naszym zdaniem takie rozwiązanie jest optymalne i zapewnia poszanowanie zasady niezawisłości sędziowskiej. Należy podkreślić, że przepisów prawa nie można tworzyć patrząc przez pryzmat możliwości ich nadużywania przez osobę aktualnie sprawującą funkcję Ministra Sprawiedliwości. Osoba piastująca to stanowisko może się zmienić, natomiast przepisy upoważniające do żądania przesłania akt spraw w toku pozostaną.

 

 

III. zmiana art.95 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (art.1pkt 30 projektu ustawy) prowadząca do całkowitego pozbawienia sędziów sądów rejonowych (stanowiących najliczniejszą grupę sędziów sądów powszechnych) uprawnienia do zwrotu kosztów przejazdu z miejsca zamieszkania do siedziby sądu, przy pozostawieniu tego uprawnienia sędziom sądów okręgowych i apelacyjnych, jeżeli odległość z miejsca zamieszkania do siedziby sądu jest większa aniżeli 20 km. Takie działania, zmierzające do zróżnicowania sytuacji poszczególnych grup sędziów, pozbawione są racjonalnego uzasadnienia i budzą poważne wątpliwości, co do zgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Zastrzeżenia i uwagi w zakresie proponowanej zmiany zostały również zgłoszone w opinii Biura Legislacyjnego Senatu RP z dnia 26.01.2015r., w której czytamy: „…Taki stan rzeczy może budzić zastrzeżenia natury konstytucyjnej, tj. z punktu widzenia standardów ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz ochrony praw nabytych (art. 2 Konstytucji). Otóż, nie ulega wątpliwości, że sędzia, który otrzymał zgodę właściwego prezesa sądu okręgowego (względnie właściwego prezesa sądu apelacyjnego lub Ministra Sprawiedliwości) na zamieszkiwanie w innej miejscowości niż miejscowość będąca siedzibą sądu, w którym pełni służbę, ma w obecnym stanie prawnym w pełni ukształtowaną ekspektatywę uzyskania zwrotu kosztów przejazdu z miejsca zamieszkania do siedziby sądu. Dotyczy to sędziów wszystkich szczebli i to niezależnie od tego, z jakiej przyczyny miejsce zamieszkania sędziego znajduje się poza miejscowością, w której siedzibę ma sąd…”

 

 

Wydaje się oczywistym, że jedynym zgodnym z normami konstytucyjnymi, a chroniącym prawa nabyte rozwiązaniem, byłoby wprowadzenie przepisu końcowego w którym jednoznacznie ustawodawca określa, wzorem służb mundurowych, że zmieniony art. 95 usp dotyczy osób uzyskujących nominację sędziowską po wejściu w życie ustawy. Takie rozwiązanie nie będzie budziło wątpliwości i nie będzie dawało podstaw do zaskarżenia przepisów do TK.

 

Art.178ust.2 Konstytucji stanowi, że sędziom zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków. Przepis ten nie uzależnia tych warunków od szczebla sądownictwa. Dziwi więc pozostawienie prawa do zwrotu kosztów dojazdu sędziom sądów okręgowych i apelacyjnych, gdy to sędziowie sądów rejonowych muszą być bardziej mobilni, bo to oni pełnią dyżury aresztanckie czy rodzinne, także w dni wolne od pracy, co wymaga niezwłocznego dotarcia do siedziby sądu celem rozpoznania sprawy. Nie możemy zrozumieć dlaczego sędziowie sądów rejonowych mają zostać pozbawieni zwrotu kosztów dojazdów, skoro jest wiele grup zawodowych opłacanych z budżetu państwa, którym będzie przysługiwał na dotychczasowych zasadach, choć nie korzystają z takiej ochrony warunków pracy jak sędziowie. Poza parlamentarzystami, których konstytucyjna pozycja jest równa sędziom, należy wymienić tu: prokuratorów, którzy otrzymują zwrot kosztów na takich samych zasadach jak dotychczas sędziowie (art. 56 ust. 3 ustawy o Prokuraturze), funkcjonariuszy Policji i Straży Granicznej (art. 93 ust. 1 ustawy o Policji i art. 97 ust. 1 ustawy o Straży Granicznej) czy funkcjonariuszy Służby Więziennej (art. 195a ust. 1 ustawy o Służbie Więziennej).

 

Przedstawiana podczas prac Komisji oraz podkomisji nadzwyczajnej argumentacja wiceministra sprawiedliwości Pana Wojciecha Hajduka, jakoby sędzia sądu rejonowego, decydując się na służbę w danym sądzie, godził się na ponoszenie kosztów dojazdu, może dotyczyć tylko sędziów otrzymujących nominację po wejściu w życie projektowanego przepisu. Oczywiste jest bowiem, że znaczna część sędziów, szczególnie tych dojeżdżających na dłuższych dystansach, zdecydowała się na przyjęcie etatu właśnie ze względu na zwrot kosztów przejazdu, a jakakolwiek ingerencja w to prawo, jako mające oparcie w przepisach konstytucji, winna być wyjątkowa i nie może prowadzić do jego pozbawienia na stałe.

 

Nieuzasadniona naszym zdaniem jest też regulacja wykluczająca prawo do zwrotu kosztów sędziom mieszkającym mniej niż 20 km od siedziby. Z założenia ma zniwelować rzekomą niesprawiedliwość polegającą na tym, że sędziowie zamieszkali w większych miastach często pokonują podobne odległości, a nie dostają zwrotu kosztów. Po jej wejściu z dwóch sędziów dojeżdżających z tej samej miejscowości, z których jeden mieszka 19 km do siedziby sądu, a drugi 20 km, tylko ten drugi otrzymałby zwrot kosztów przejazdu za całą trasę, pierwszy zaś w ogóle. Byłaby to regulacja precedensowa, bo warunkiem przyznania zwrotu innym grupom zawodowym jest po prostu mieszkanie w miejscowości innej niż miejsce służby.

 

Należy również wyrazić sprzeciw odnośnie trybu procedowania nad wskazaną zmianą. Nie była ona bowiem uwzględniona w projekcie ustawy. Formalnie poprawkę mającą na celu nowelizację art. 95 § 3 usp zgłosił 21 października 2014 r. Pan poseł Robert Kropiwnicki, co pozwoliło uniknąć konsultacji tak istotnej regulacji ze środowiskiem sędziowskim, w tym Krajową Radą Sądownictwa. Dostępne na stronie Sejmu nagranie posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z 17 grudnia 2014 r. wskazuje, że zdaniem jej autora pozbawi prawa do zwrotu kosztów dojazdów wyłącznie sędziów (bez względu na szczebel sądownictwa) mieszkających mniej niż 20 km od siedziby sądu, a z błędu Pana Posła wyprowadził dopiero Pan wiceminister Wojciech Hajduk, który konieczność wprowadzenia takich regulacji tłumaczył ograniczonymi środkami budżetowymi i „iluzoryczną" wysokością kilometrówki dla sędziów wyższych szczebli w przypadku zachowania tego prawa także dla sędziów rejonowych, co nie pozostawia żadnych złudzeń, kto faktycznie jest autorem proponowanych zmian i jaki jest powód ich wprowadzenia.

 

Należy przypomnieć, że sędzia co do zasady ma obowiązek zamieszkiwania w miejscowości będącej siedzibą sądu. Może jednak – z ważnych powodów - uzyskać zgodę Prezesa Sądu wyższego rzędu na zamieszkiwanie w innej miejscowości i wówczas ma prawo do zwrotu kosztów dojazdu. Bardzo często zdarza się, że sędziowie pozostający w związkach małżeńskich orzekają w różnych sądach i przynajmniej jedno z nich musi zamieszkiwać poza siedzibą swojego sądu. Przed podjęciem decyzji o zamieszkiwaniu w określonej miejscowości sędziowie dysponowali zgodą Prezesa właściwego sądu, mieli ustawowo zagwarantowane prawo do zwrotu kosztów dojazdu. Często też zaciągali pożyczki w Sądach Apelacyjnych na zakup nieruchomości w tych miejscowościach. Obecnie ustawodawca bez żadnego racjonalnego uzasadnienia postanowił odebrać wszystkim sędziom rejonowym prawo do zwrotu kosztów dojazdu.

 

Uwzględniając powyższe, apeluję do Pana/Pani Senator o odrzucenie propozycji zmiany art.95 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.

 

 

IV. zmiana art.109 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (art.1pkt 34 projektu ustawy) wprowadzająca możliwość wymierzenia kary dyscyplinarnej w postaci obniżenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego o 5%–15% na okres od sześciu miesięcy do dwóch lat. Moim zdaniem rozszerzanie katalogu kar dyscyplinarnych o karę finansową jest zbędne. Sędzia bowiem, niezależnie od tego, na jaką karę zostanie skazany, zawsze odczuwa skutki finansowe, gdyż każda kara dyscyplinarna wydłuża okres potrzebny do awansu, a więc uzyskania wyższego wynagrodzenia.

 

 

Wprowadzenie tej zmiany spowoduje, że sędzia znajdzie się w dużo gorszej sytuacji niż każdy inny pracownik. W prawie pracy bowiem już dawno odstąpiono od tego typu sankcji za przewinienia dyscyplinarne. Wynagrodzenie jest bowiem wypłacane za wykonaną pracę.

 

Na zakończenie powyższego listu pragnę zauważyć, że w ostatnim okresie czasu mamy do czynienia z systematycznym zwiększaniem uprawnień nadzorczych Ministra Sprawiedliwości i ograniczaniem uprawnień sędziów. Najlepszym potwierdzeniem powyższego jest wypowiedź Ministra Sprawiedliwości Pana Cezarego Grabarczyka podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości w dniu 6.11.2014r. „W mojej opinii prokuratura ma dzisiaj niezależność dużo większą niż sądy, prokuratorzy dużo większą niezależność niż sędziowie mimo iż brak ustrojowych podstaw wynikających z konstytucji” – cytat ze stenogramu posiedzenia komisji. Wydaje się, że w demokratycznym państwie prawnym nie można dopuścić do takiej sytuacji, a przedmiotowy projekt ustawy niestety prowadzi do dalszego ograniczania niezależności sądów i godzi w niezawisłość sędziowską. Wypada postawić retoryczne pytanie, czy którykolwiek obywatel, chciałby aby jego sprawa była rozpatrywana przez taki sąd.

 

Spotykamy się również, zwłaszcza w ostatnich miesiącach, z licznymi artykułami w mediach, podkreślającymi przywileje sędziów, zwracającymi uwagę na wysokość wynagrodzenia. Zwracamy jednak uwagę, że z rzekomych przywilejów w chwili obecnej pozostał jedynie stan spoczynku (prawo do 75% wynagrodzenia zasadniczego po przejściu w stan spoczynku1), a w wielu aspektach sytuacja sędziów jest gorsza aniżeli innych osób zatrudnionych w sferze budżetowej. Warto tutaj zwrócić uwagę na:

 

- ograniczenie wynagrodzenia za czas choroby, które w przypadku sędziów obliczane jest od wartości ostatniego wynagrodzenia bez uwzględnienia tzw. trzynastki;

 

- nienormowany czas pracy, który powoduje, że w przypadku krótkich zwolnień lekarskich, sprawy pomimo nieobecności sędziego w pracy, są mu przydzielane i pracę musi wykonać po powrocie ze zwolnienia;

 

- brak możliwości otrzymania nagród, przez co sędziowie zastępujący innego sędziego w czasie jego nieobecności spowodowanej chorobą, pomimo większego zakresu obowiązków, nie otrzymują żadnej gratyfikacji;

 

- brak możliwości podejmowania dodatkowego zatrudnienia za wyjątkiem pracy naukowej;

 

- brak możliwości prowadzenia działalności gospodarczej;

 

- brak prawa do wynagrodzenia po upływie roku pobytu na zwolnieniu lekarskich (pracownicy mogą otrzymać świadczenie rehabilitacyjne lub rentę), przez co sędzia, który nadal jest niezdolny do pełnienia służby, ale rokuje odzyskanie tej zdolności, pozostaje bez środków do życia (nie może w takiej sytuacji przejść w stan spoczynku).

 

Uwzględniając powyższe apeluję do Pana/Pani Senator, a za Państwa pośrednictwem, również do innych Senatorów Rzeczypospolitej Polskiej o odrzucenie opisanych zmian i zaprzestanie dalszego ograniczania uprawnień sędziów i niezależności sądów.

 

Jednocześnie wyrażam głęboką nadzieję, że Państwo, jako przedstawiciele Wyższej Izby Parlamentu, pochylą się głęboko nad analizą przedstawionych zmian w ustawie, przeprowadzą dyskusję w szerokim gronie i środowisko sędziowskie nie będzie się czuło zlekceważone jak miało to miejsce podczas II czytania przedmiotowego projektu w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 13 stycznia 2015r., podczas którego obecnych na Sali posiedzeń było zaledwie 6 (sześciu) posłów.

 

 

1 Według nieoficjalnych danych Ministerstwa Sprawiedliwości średnia „przeżywalność” sędziego w stanie spoczynku wynosi ok.3 lat, a wiec z przywileju przeciętny sędzia korzysta jedynie przez ten okres.

 

 

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY