24 marca zeszłego roku Sąd Rejonowy w Kłodzku wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (I Nc 1276/14) względem małżonków K. Zasądzona kwota to ponad 48.000 zł. Powodem było Ultimo NSFIZ (fundusz sekurytyzacyjny reprezentowany przez firmę windykacyjną Ultimo), który miał nabyć wierzytelność od banku.
Sąd wydał nakaz w oparciu tylko o twierdzenia powoda. Od tego nakazu małżonkowie złożyli sprzeciw. W sprzeciwie podali takie między innymi zarzuty:
- że powód w żaden sposób nie udowodnił istnienia zobowiązania
- że wątpliwa jest rzekoma cesja wierzytelności. Wyciąg z umowy cesji nie jest potwierdzeniem nabycia "naszej wierzytelności". Dołączony do pozwu "Wyciąg z umowy sprzedaży wierzytelności" to robienie sobie z Sądu kpin. Z przesłanego wyciągu umowy nie wynika, że jakiś „nasz” dług został sprzedany. Na takiej zasadzie, na podstawie przesłanej umowy, można próbować sądzić każdego obywatela naszego kraju
- braku wyliczenia dochodzonej kwoty
- z ostrożności procesowej przedawnienie się roszczenia
- złe umocowanie pełnomocnika powoda
Powód został także wezwany, aby przedstawił oryginały dokumentów, na które się powołuje.
Umorzone postępowanie
Postanowieniem z dnia 30 września 2014r. (I C 1482/14) kłodzki Sąd umorzył postępowanie, bowiem Ultimo cofnęło powództwo. Nie wiadomo, który z zarzutów (czy może wszystkie) były trafne, gdyż powód wyraźnie zrejterował zaraz po sprzeciwie.
Niestety, na tym sprawa dla małżonków K. się nie skończyła. Bowiem pismem z dnia 15 czerwca br. Ultimo wezwało ich do zapłaty całej kwoty rzekomego długu, strasząc wpisem do BIG InfoMonitor SA i Krajowego Rejestru Długów BIG SA.
Jakie są konsekwencje wpisu do tych rejestrów, a jakże, Ultimo nie zapomniało poinformować:
- dłużnicy notowani w tych rejestrach przestają być anonimowi i tracą wiarygodność w kontaktach handlowych
- BIG to narzędzie do weryfikowania wiarygodności płatniczej klientów i kontrahentów oraz wspiera ich w odzyskiwaniu zaległych należności, i standardowo
- że po wpisaniu na te listy życie stanie się nieznośne (ograniczony dostęp do wielu usług lub ich zupełne ograniczenie, np. telewizja, Internet).
Dzisiaj małżonek K. zadzwonił do Ultimo z pytaniem, dlaczego nie respektują wyroku. Jak wyglądała rozmowa, opisał mi to w mailu:
Dzwoniłem do ULTIMO, nie reagują na ten wyrok, mówi konsultantka, że trzeba płacić, to mnie nie zwalnia od niepłacenia. Powiedziałem że zgłoszę to zajście nękania mnie i żonę do prokuratora, ponieważ nie udowodnili przed Sądem nabycia wierzytelności. Odpowiedziała, że będą nękać. Ja się rozłączyłem, ponieważ ta pani nie mówiła lecz ryczała, że trzeba płacić. Proszę Pana co w tej sprawie można zrobić. Widzę, że polski wymiar sprawiedliwości płonie, oczekujemy na ARMAGEDON??? (pisownia oryginalna).
I co mogę dodać. Tylko tyle, że może ktoś w końcu z tym zrobi porządek.
JW
dane małżonków zostały zmienione.