17 maja br. miało dojść do eksmisji ciężko chorej osoby, niezdolnej da samodzielnej egzystencji, do Domu dla Osób Bezdomnych i Najuboższych MONAR-MARKOT w Garbasie Drugim. Miejscowości położonej na północ od Olecka, a odległej o ponad 70 km od miejsca zamieszkania osoby eksmitowanej (Sejny).

Dzięki postanowieniu Sądu w Sejnach z dnia 2 maja br. (V C 27/16 - V Wydział Cywilny Zamiejscowy SR w Augustowie) nie doszło do skandalicznej eksmisji. Postanowieniem tym sąd zawiesił bowiem postępowanie egzekucyjne - eksmisję.

Sprzedał w lokatorami

Kilka lat temu komornik sądowy z Sejn Piotr Celiński sprzedał na licytacji komorniczej niewielkie mieszkanie zamieszkałe przez ciężko chorą kobietę, jej córkę (opiekującą się chorą) oraz syna córki. Nabywca po przesądzeniu własności chciał wejść w posiadanie lokalu. Złożył stosowny wniosek u komornika. I spotkało go pierwsze zaskoczenie. Komornik zawiesił postępowanie egzekucyjne na pół roku i wystąpił do gminy o wskazanie tymczasowego pomieszczenia.

Komornik uczynił tak w oparciu o art. 1046 par. 4 kpc:

Wykonując obowiązek opróżnienia lokalu służącego zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych dłużnika na podstawie tytułu wykonawczego, z którego nie wynika prawo dłużnika do lokalu socjalnego lub zamiennego, komornik usunie dłużnika do innego lokalu lub pomieszczenia, do którego dłużnikowi przysługuje tytuł prawny i w którym może zamieszkać. Jeżeli dłużnikowi nie przysługuje tytuł prawny do innego lokalu lub pomieszczenia, w którym może zamieszkać, komornik wstrzyma się z dokonaniem czynności do czasu, gdy gmina właściwa ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu, na wniosek komornika, wskaże dłużnikowi tymczasowe pomieszczenie, nie dłużej jednak niż przez okres 6 miesięcy.

Pół roku później

Gmina jednak takiego lokalu w Sejnach nie posiadała. Dlatego komornik wznowił postępowanie i wezwał do dobrowolnego opuszczenia zajmowanego mieszkania w terminie 14 dni. Komornik zagroził, że jeśli nie dojdzie do dobrowolnego opuszczenia, to 17 maja br. nastąpi eksmisja do domu dla osób bezdomnych. I tu komornik podał adres tego domu: Dom dla Osób Bezdomnych i Najuboższych MONAR-MARKOT w Garbasie Drugim.

Do swojego wezwania komornik podpiął pismo kierownika tej placówki. Kierownik informował w nim komornika, że "do Domu przyjmowane są tylko osoby zdrowe, sprawne, nie wymagające pomocy innych".

Sprawa o lokal socjalny

Jesienią zeszłego roku córka ciężko chorej matki, złożyła w sądzie w Sejnach powództwo o ustalenie prawa do lokalu socjalnego. I właśnie do tej sprawy, po otrzymaniu informacji o eksmisji, złożyła wniosek o zabezpieczenie powództwa poprzez zawieszenie postępowania egzekucyjnego, którego celem była eksmisja (Kmn 7/15).

Sędzia Lech Naszkiewicz nie miał wątpliwości, iż takie zabezpieczenie jest konieczne, że wszystkie przesłanki prawne takiego zabezpieczenia są spełnione (uprawdopodobnione roszczenie oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia).

- Roszczenie powódki o ustalenie prawa do lokalu socjalnego, uzasadnione jest zarówno pod względem prawnym w świetle art. 791 par. 3 kpc w zw. z art. 14 ustawy o ochronie praw lokatorów, jak także faktycznym, z uwagi na zgromadzone dowody dotyczące stanu zdrowia jej matki. Zdaniem sądu, w świetle uprawdopodobnionych roszczeń powódki stwierdzić zatem należy, iż brak udzielenia zabezpieczenia jej żądania może doprowadzić do naruszenia przysługującej jej ochrony prawnej w zakresie wykonania eksmisji do lokalu socjalnego na podstawie ustawy o ochronie praw lokatorów. Powódka ma zatem interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia. Sposób zabezpieczenia jest zgodny z treścią art. 755 par. 1 pkt 3 kpc - czytam w uzasadnieniu postanowienia.

Z postanowienia nie jest zapewne zadowolony nabywca lokalu. No cóż, kupując na licytacji komorniczej lokal zamieszkały przez ciężko chorą, trzeba liczyć się z tym, że prawo chroni takie osoby.

JW