Na początku września opisałem sprawę licytacji nieruchomości w Oleśnicy, do której w ostatniej chwili jednak nie doszło. Sprawa dotyczy sprzedaży 50% udziału w budynku typu willowego położonego w Oleśnicy. Budynek został wybudowany w 1933 roku z myślą o trzech córkach ówczesnego jego właściciela. W budynku jest więc klatka schodowa z dojściem do trzech niezależnych mieszkań. Co istotne, budynek posadowiony jest na działce o pow. 1137 m2 z pięknym starodrzewiem

Wiele wskazuje na to, że nieruchomość jest źle wyceniona. W dniu 31 sierpnia sędzia Agnieszka Ostrowska - Gołąbek zniosła termin licytacji ze względu na fakt, że "ma poważne uwagi do wyceny, wynikające z faktu nieuwzględnienia drugiego mieszkania w wycenie" (informacja uzyskana od czytelnika, który był na licytacji).

Po ukazaniu się artykułów:

Wpierw chyba czynności sprawdzające sędziego wizytatora w oleśnickim sądzie, a później dopiero odpowiedź na zadane pytania

Skandal egzekucyjny w Oleśnicy? Komornik Obrzud, co kiedyś "zrewidował swój pogląd" ponownie na naszych łamach

redakcja otrzymała wyjaśnia od: wiceprezesa Sądu Rejonowego w Oleśnicy, sędziego wizytatora oraz czytelnika. Czynności sprawdzające podjęła także Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy (na wskutek zalecenia Prokuratury Krajowej celem "stosownego rozpoznania").

Wyjaśnienia wiceprezesa oleśnickiego sądu

Sędzia Andrzej Lewandowski po analizie akt sprawy i wyjaśnieniach komornika uważa, że "w skład wycenianych udziałów wchodzą również pomieszczenia, które zostały przez dłużnika wskazane jako drugie mieszkanie". Wiceprezes sądu, również w oparciu tylko o wyjaśnienia komornika, wykluczył jego udział w naradzie oraz to, że podczas czynności komornik miał powiedzieć: "Pisze pan bzdury, które i tak zostaną oddalone przez sąd".

Wyjaśnienia sędziego wizytatora

Wyjaśnienia i ustalenia sędzi wizytatora Małgorzaty Brulińskiej są takie same, co wiceprezesa sądu. Z tym, że sędzia Brulińska napisała jeszcze tak: Działania dłużnika służą jedynie przedłużaniu postępowania egzekucyjnego. Na tego rodzaju motywację wskazuje złożenie wniosku o wyłączenie komornika oraz składu sędziowskiego".

Wyjaśnienia czytelnika

Na wstępie kilkustronicowego pisma pan Aleksander napisał: Takiej reakcji należało się spodziewać. Teraz to będzie "obrona Częstochowy".

- Pani sędzia wizytator pisze o częściach wspólnych, ale już nie ma mowy o tym, jak one się mają do wyceny całości. Nieruchomość warta ok. 1.400.000 zł, w tym moja część o wartości nie mniejszej niż 700.000 zł - zostaje wyceniona na 255.000 zł, tj. mniej niż wartość gruntu, na której stoi. Podczas oględzin rzeczoznawca zapytał komornika, jak to ma wycenić.

Odpowiedź była tego rodzaju, że to ma szybko pójść. I na to jest świadek, który zezna to prokuratorowi. Jak szybko, to i cena musi być przystępna. No i taką zmajstrował, przyrównując dom z ponad 1100 m2 ogrodu do mieszkania w bloku i to jeszcze w jakieś ruderze - czytam w przesłanych wyjaśnieniach.

Cdn.

JW