MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 28 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

question palący znak zapytaniaINTERWENCJA

Rafał Bogucki jest komornikiem sądowym przy Sądzie Rejonowym w Grodzisku Mazowieckim. Kancelarię ma w Błoniu k. Warszawy. 6 października przeprowadził licytację nieruchomości zabudowanej położonej w Milanówku

 

Zgodnie z prawem, termin licytacji nieruchomości nie może być wyznaczony wcześniej niż po upływie dwóch tygodni po uprawomocnieniu się opisu i oszacowania nieruchomości (art. 952 kpc). Jak udało nam się ustalić, termin licytacji został wyznaczony pomimo nieprawomocności opisu i oszacowania.

 

Więcej:

Licytacja nieruchomości pomimo nieprawomocności opisu i oszacowania? (aktualizacja: 05.10)

http://www.antyegzekucja.pl/miszmasz-artykuly/windykacja/licytacja-nieruchomosci-pomimo-nieprawomocnosci-opisu-i-oszacowania

 

Dzień przed licytacją komornik został poinformowany przez czytelniczkę (właścicielkę licytowanej nieruchomości) o nieprawomocności opisu i oszacowania.

Pomimo tego komornik nie zniósł terminu licytacji.

 

Chcemy ustalić, czy komornik powinien w takiej sytuacji znieść termin licytacji czy nie.

 

Aktualizacja: 14 października

 

Przemysław Małecki, zastępca rzecznika prasowego Krajowej Rady Komorniczej taką przesłał odpowiedź:

"Należy zacząć od tego, że każda licytacja nieruchomości odbywa się de facto pod nadzorem Sądu. Wyznaczenie terminu pierwszej licytacji Komornik uznał za potwierdzenie rozstrzygnięcia wszelkich ewentualnych środków zaskarżenia. Innymi słowy nie posiadał potwierdzonej informacji o złożonych, a nie rozpoznanych skargach.

Po uzyskaniu z Sądu informacji o braku rozstrzygnięcia zażalenia na opis i oszacowanie Komornik wstrzymał się z dalszymi czynnościami, co oznacza, że ewentualna kolejna licytacja na razie nie jest planowana".

 

Poprosiliśmy rzecznika o uzupełnienie odpowiedzi.

 

"Pytanie było takie:

- Dlaczego komornik nie zniósł terminu licytacji, skoro miał Pan wiedzę przed licytacją o fakcie, że opis i oszacowanie nieruchomości nie jest prawomocny?

Nie uzyskałem na nie odpowiedzi.

 

Skoro kilka dni przed licytacją komornik ma wiedzę, że opis i oszacowanie jest nieprawomocny, to dlaczego nie zniósł terminu licytacji?

Przepisy mu tego zabraniają albo nie dopełnił obowiązku i złamał prawo.

Taki jest sens tego jednego pytania.

Bardzo proszę o konkretną odpowiedź.

Jan Wels".

 

 

Aktualizacja: 30 października

 

Przemysław Małecki, zastępca rzecznika prasowego Krajowej Rady Komorniczej:

Jak już wcześniej informowałem, Komornik prowadzi postępowanie egzekucyjne pod nadzorem Sądu, który przed licytacją nie potwierdził, że faktycznie istnieje nierozpatrzone zażalenie. Co bardzo istotne, Komornik informował Dłużnika, iż wszelkie wnioski może złożyć bezpośrednio do Sądu przed licytacją. Z uzyskanych informacji wynika, iż mimo, że Pani była obecna na sali podczas licytacji, żadnych wniosków nie składała.

Na razie Komornik wstrzymał się z kolejnymi czynnościami, czyli nie wyznaczył kolejnego terminu, czekając na dalsze decyzje Sądu.

 

Komentarz

Nie jest prawdą, że nie został przez czytelniczkę złożony wniosek o zniesienie terminu licytacji. Taki wniosek wpłynął przed licytacją. Wynika to wprost z protokołu z licytacji. Sędzia Magdalena Dziewańska-Kuryłek na początku licytacji ten wniosek oddaliła.

 

Ze stanowiska KRK wynika, że to z winy sądu doszło do bezprawnej licytacji. Nie ulega bowiem wątpliwości, że opis i oszacowanie w dniu licytacji nie był prawomocny.

 

Powstaje pytanie: jaka jest odpowiedzialność sędziego za dopuszczenie do licytacji pomimo nieprawomocności opisu i oszacowania.

Postaramy się to ustalić.

 

 

Aktualizacja: 14 listopada. Niestety, nie mogę zgodzić się z rzecznikiem prasowym

 

Sylwia Urbańska, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie:

Szanowny Panie Redaktorze, w sprawie o którą Pan pyta, nie toczy się postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziemu referentowi. Wobec tego pytanie jaką odpowiedzialność może ponieść sędzia, jest pytaniem czysto teoretycznym. Postępowanie dyscyplinarne dotyczące sędziów, w tym kary dyscyplinarne, są uregulowane w art. 107 i nast. ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych.

 

Ponownie wyjaśniam, że złożenie skargi nie stanowiło przeszkody do przeprowadzenia licytacji, a jedynie w razie dojścia licytacji do skutku (co w sprawie nie miało miejsca) powodowałoby wstrzymanie wydania postanowienia co do udzielenia przybicia. Czynności zostały przeprowadzone zgodnie z przepisami.

 

Respektując prawo dziennikarzy do wyrażania własnych opinii, apeluję jednak o większą ostrożność w ich wyrażaniu, zwłaszcza jeśli opinie te sprowadzają się do zarzucania sędziemu i sądowi „łamania prawa”. Nie wydaje się, żeby istniała faktyczna podstawa do takich opinii.

 

Wcześniejsze odpowiedzi

Skarga na opis i oszacowanie zarejestrowana pod sygn. I Co ... jest nieprawomocna, wobec nierozpoznania zażalenia z dnia 16 listopada 2020 r. Akta znajdują się w Sądzie Okręgowym w Warszawie, z uwagi na złożenie w tej sprawie przez dłużniczkę wniosku o wyłączenie sędziów. Wyjaśniam jednak, że w myśl obowiązujących przepisów złożenie skargi nie stanowi przeszkody do przeprowadzenia licytacji. Zgodnie z artykułem 988 § 2 kpc, jeżeli skargi lub zażalenia wniesione w toku postępowania egzekucyjnego nie są jeszcze prawomocnie rozstrzygnięte, sąd może wstrzymać wydanie postanowienia co do udzielenia przybicia.

W takiej sytuacji (teoretycznie, bo sytuacja ta nie miała miejsca w sprawie, o którą Pan pyta) w toku licytacji może zostać wyłoniony nabywca, który jednak nie uzyska niezwłocznie postanowienia o przybiciu na swoją rzecz, aż do czasu rozpoznania skarg lub zażaleń.

 

Pytanie: "Czyli ten artykuł nie obowiązuje i nie jest wiążący dla sądu - art. 952 kpc - Zajęta nieruchomość ulega sprzedaży przez licytację publiczną. Termin licytacji nie może być wyznaczony wcześniej niż po upływie dwóch tygodni po uprawomocnieniu się opisu i oszacowania ani też przed uprawomocnieniem się wyroku, na podstawie którego wszczęto egzekucję.

Szanowny Panie Redaktorze, sąd – co oczywiste – jest związany wszystkimi obowiązującymi przepisami. Wyjaśniam ponadto, że rzecznik prasowy sądu udziela informacji o toczących się postępowaniach, o czynnościach podjętych przez sąd, motywach rozstrzygnięcia sądu, o ile zostały one zawarte w sporządzonym uzasadnieniu danego orzeczenia. Jeżeli ma Pan jeszcze jakieś pytania, mieszczące się w tych zagadnieniach, to uprzejmie proszę o ich sprecyzowanie – tak, by możliwe było uzyskanie informacji z sądu prowadzącego postępowanie. Nie należy natomiast oczekiwać od rzecznika ani komentowania wydanych przez sąd rozstrzygnięć, ani wdawania się w polemikę ze stroną, która kwestionuje rozstrzygnięcia sądu. Rzecznik prasowy sądu nie udziela też porad prawnych.

 

 

Komentarz

1. Art. 952 kpc jest gwarancją dla właściciela licytowanej nieruchomości, że wpierw zostanie rozpatrzona skarga na opis i oszacowania, a później dopiero będzie licytacja.

 

2. Składając skargę na opis i oszacowanie wraz z wnioskiem o zabezpieczenie (zawieszenie egzekucji z nieruchomości do czasu prawomocnego rozpatrzenia tej skargi), sądy zawsze oddalają taki wniosek.

Argumentacja jest taka sama: art. 952 kpc jest gwarancją dla dłużnika, że nie będzie wyznaczona licytacja przed prawomocnym rozpatrzeniem skargi na wycenę nieruchomości.

 

3. Rzecznik prasowy sugeruje, że możliwym jest przeprowadzenie licytacji pomimo nieprawomocności opisu i oszacowania, gdyż jest art. 988 § 2 kpc. Problem w tym, że ten artykuł odnosi się do wszystkich innych skarg złożonych w trakcie egzekucji, a nie na opis i oszacowanie.

 

 

Aktualizacja: 16 listopada. Zmienia się narracja

 

Radosław Kopeć, wiceprezes Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim w piśmie do redakcji z 15 listopada w końcu przyznał, że wyznaczenie licytacji nastąpiło wbrew regulacji art. 952 kpc.

 

Zaraz jednak stwierdził, że nie było to "istotne uchybienie w okolicznościach niniejszej sprawy".

- Mając na względzie charakter zgłoszonych przez czytelniczkę zarzutów odnośnie czynności opisu i oszacowania (w zasadzie ich całkowity brak), uprawnioną jest ocena, że sama skarga na opis i oszacowanie nie zmierzała do ochrony jej prawa – napisał Kopeć.

 

Komentarz

Poprosiliśmy czytelniczkę, by przesłała redakcji złożoną skargę.

 

 

Aktualizacja: 28 listopada. Wyszła sprawa wyceny nieruchomości

 

1. Czytelniczka przesłała redakcji złożoną skargę na opis i oszacowanie oraz zażalenie na oddalenie skargi. W skardze jest wskazanych wiele zarzutów do wyceny oraz dowodów na ich poparcie. W zażaleniu także są podane zarzuty, dowody i wnioski dowodowe.

Jednym z zarzutów jest fakt, że biegły nie dokonał pomiarów budynków i przyjął do wyceny budynek mieszkalny o pow. 130 m2, który tak naprawdę ma 260 m2 pow. użytkowej.

W wycenie nie jest więc uwzględnione dodatkowe 130 m2 pow. użytkowej budynku w Milanówku, gdzie ceny za m2 są jednymi z najwyższych w kraju.

 

2. Czytelniczka złożyła także pismo prezesa grodziskiego sądu z wezwaniem wystosowania sprostowania do naszej gazety. - Stwierdził Pan bowiem, że nasza skarga na opis i oszacowanie nieruchomości nie zawierała jakichkolwiek merytorycznych zarzutów - czytamy w piśmie.

Do pisma dopięła skargę oraz zażalenie (wraz z załącznikami).

 

W takim wypadku Radosław Kopeć, wiceprezes Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim otrzyma od nas pytania:

- Czy potwierdza Pan fakt, że czytelniczka złożyła pismo o sprostowanie przez Pana odpowiedzi przesłanej redakcji?

- Czy dołączyła do pisma skargę na opis i oszacowanie oraz zażalenie wraz z załącznikami?

- Czy z dokumentów tych wynika, że biegły nie dokonał pomiaru budynków znajdujących się na wycenianej nieruchomości?

- Czy z dokumentów wynika, że biegły przyjął, że budynek mieszkalny ma tylko 130 m2, a ze złożonych przez czytelniczkę dowodów wynika, ze ma 260 m2 pow. użytkowej?

 

 

Aktualizacja: 29 listopada. Pismo Ministerstwa Sprawiedliwości

 

Departament Prawa Gospodarczego MS przesłał redakcji pismo informujące o działaniach podjętych w związku z artykułem interwencyjnym. Wpierw w sprawie ma wypowiedzieć się prezes grodziskiego sądu, a później mogą być podjęte przez ministerstwo dodatkowe działania nadzorcze.

 

Jak udało nam się ustalić, czytelniczka wysłała do Departamentu Prawa Gospodarczego złożoną skargę do sądu na opis i oszacowanie oraz zażalenie na oddalenie skargi. Do dokumentów dopięła zgłoszone zarzuty i dowody.

To na okoliczność, że „nie jest prawdą, że nie złożyła praktycznie żadnych zarzutów odnośnie czynności opisu i oszacowania”.

 

 

Aktualizacja: 3 grudnia

 

Sylwia Urbańska, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie:

Do Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim w dniu 21 listopada 2022 r. wpłynęło pismo dłużników, zawierające żądanie sprostowania pisma Wiceprezesa Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim z dnia 15 listopada 2022r. kierowanego do portalu MISZMASZ TWOJA GAZETA. Dłużnicy domagali się sprostowania udzielonej przez Wiceprezesa informacji, że ich skarga nie zawierała zarzutów. Dłużnicy poinformowali, że czują się urażeni taką oceną, zarzucali, że pismo wprowadza w błąd. Do tego pisma dołączono kopię pisma Wiceprezesa z dnia 15 listopada 2022r., liczne wydruki z portalu MISZMASZ TWOJA GAZETA, kopię skargi na czynność komornika z dnia 21 lipca 2019r., kopię zażalenia z dnia 13 listopada 2020r. oraz kopię innych pism składanych w sprawie I Co..., m.in. pisma precyzującego wniosek o wyłączenie sędziów.

 

To, co wynika z tych dokumentów (pism w sprawie I Co...) było poddane ocenie Sądu rozpoznającego skargę na opis i oszacowanie. Zażalenie zostanie również rozpoznane przez Sąd. Sąd zatem dokonał i dokona (rozpoznając zażalenie) oceny czy opis i oszacowanie są prawidłowe, czy nie. W ramach odpowiedzi udzielanej prasie nie jest możliwa ani właściwa ocena tego, co miałoby wynikać z dokumentów, nie należy również oczekiwać polemiki z oceną dokonywaną w tym zakresie przez strony postępowania. Ponownie należy podkreślić, że dokumenty, będące dowodami w sprawie, podlegają ocenie Sądu, a ocena ta może być poddana kontroli w trybie kontroli instancyjnej. Nie należy zatem oczekiwać tego rodzaju wypowiedzi na łamach prasy.

 

Podsumowując, Sąd nadzoruje egzekucję z nieruchomości i samodzielnie dokonuje oceny czy warunki do przeprowadzenia licytacji zostały spełnione. Dalsze czynności w sprawie Sąd podejmie po prawomocnym rozpoznaniu wniosku o wyłączenie sędziego.

 

Komentarz

Pytania, na które nie uzyskaliśmy odpowiedzi:

- Czy z dokumentów tych wynika, że biegły nie dokonał pomiaru budynków znajdujących się na wycenianej nieruchomości?

- Czy z dokumentów tych wynika, iż biegły przyjął, że budynek mieszkalny ma tylko 130 m2, a ze złożonych przez czytelniczkę dowodów wynika, że ma 260 m2 pow. użytkowej?

 

Rzecznik uznała, że pytania te są swoistą "oceną tego, co miałoby wynikać z dokumentów".

Nie można się z tym zgodzić, gdyż były to pytania tylko o fakty. Fakty, bardzo istotne w tej sprawie.

 

 

Aktualizacja: 6 grudnia

 

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało czytelniczkę, że jej pismo z 20 listopada zostało "zakwalifikowane jako skarga dotycząca działalności wiceprezesa Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim i następnie przekazane prezesowi Sądu Okręgowego w Warszawie, który jest właściwy do jej rozpoznania".

 

Ewentualne dalsze działania nadzorcze będą mogły być podjęte po przysłaniu przez prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie odpowiedzi na zarzuty czytelniczki.

 

 

 

Aktualizacja: 24 grudnia. Sprostowanie widmo

30 listopada czytelniczka w biurze podawczym SR w Grodzisku Mazowieckiem usłyszała, że prezes sądu udzielił wczoraj odpowiedzi na jej wniosek o sprostowanie nieprawdziwych informacji przekazanych naszej gazecie.

 

Została zapewniona, że 1 grudnia sąd wyśle jej to pismo do wiadomości.

 

Do dzisiaj czytelniczka nie otrzymała tego pisma.

Również do redakcji nie dotarło żadne sprostowanie.

 

 

 

cdn.

 

 

  

JW

foto: Pixabay

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY