INTERWECJA
Michał Śliwiński, komornik sądowy z Torunia, postanowieniem z 23 września 2015r. umorzył postępowanie egzekucyjne na wniosek wierzyciela
Śliwiński wszczynając egzekucję zajął dłużnikowi między innymi konto bankowe. Czytelnik twierdzi, że komornik do teraz konta nie zwolnił. I to pomimo kilku jego próśb telefonicznych.
Więcej:
W jakim czasie, po umorzeniu egzekucji, komornik powinien zwolnić zajęte konto bankowe?
Komornik takie przesłał dzisiaj wyjaśnienie:
Uchylenie zajęcia rachunku bankowego nastąpiło wraz z umorzeniem postępowania tj. pismem z dnia 23-09-2015 roku. Następnie, po informacji dłużnika o problemie, komornik za pośrednictwem systemu OGNIVO wysłał ponownie uchylenie w dniu 25-09-2019 roku. Dziwi nieco fakt, że przez 4 lata nikt nie zgłaszał problemu.
Czytelnik tak ustosunkował się do słów komornika:
2-3 lata temu, jak tylko dowiedziałem się od banku o zablokowanym koncie, zadzwoniłem do kancelarii z prośbą o odblokowanie. Telefon przyjęła miła pani, po jakimś czasie sprawdziłem, a konto w dalszym ciągu było zablokowane i znowu ponowiłem prośbę 1-2 razy (nie pamiętam ile razy).
Dopiero po moim piśmie z dnia 18.09.br., które kancelaria odebrała w dniu 23.09, ponoć konto zostało zwolnione - co dopiero sprawdzę.
Komornikowi zadałem dodatkowe pytanie, na które do tej pory nie uzyskałem odpowiedzi:
- na dzień 23 września br. konto było zajęte czy nie?
- czytelnik dzwonił do Pana kancelarii w sprawie zajętego konta w ciągu ostatnich czterech lat czy nie?
JW
foto: Pixabay
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...