Wrocławska pomoc społeczna wysłała niepełnosprawnego mężczyznę na studia, a później kazała mu oddać 13 tys. zł za pobrane świadczenia, bo za dobrze się uczył! 50-letni Edward Tril za średnią ocen 5,0 dostał stypendium rektorskie. Urzędnicy, zamiast być dumni, że mają takiego podopiecznego, obliczyli, że przekroczył on kryterium dochodowe i ma oddać pieniądze. Mężczyzna wpadnie w długi i nie opłaci czesnego za uczelnię

 

- Zostaję bez studiów i z 13 tys. zł długu. To co to jest za pomoc społeczna? – pyta Edward Tril z Wrocławia. Mężczyzna korzystał z pomocy społecznej dwa lata. Mówi, że gdyby wiedział, czym to się skończy, w życiu by z niej nie korzystał.

7 lat temu pan Edward miał bardzo poważny wypadek samochodowy, ledwo uszedł z życiem. Jednym z następstw zdarzenia jest prawie całkowita utrata wzroku.

 

 

 

Źródło i więcej:

http://www.interwencja.polsatnews.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1545074