Pracownik instytucji finansowej, który zataja przez organami ścigania dane o klientach, słono za to zapłaci. Informacje o przedsiębiorcach mogą trafić do prokuratora czy na policję.
Część kredytów nie jest spłacana i banki składają wówczas zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa (art. 286 kodeksu karnego) lub oszustwa kredytowego (art. 297 k.k.).
Źródło: http://prawo.rp.pl/artykul/792850,1172888-Dane-osobowe--Nie-zawsze-bank-dochowa-sekretu