Złodziej, który włamał się na serwery Plus Banku, może pozostać nieuchwytny - twierdzą specjaliści. Do tej pory nie wiemy, w jaki sposób haker dostał się do systemu Plus Banku. On sam w rozmowie z "Wyborczą" deklaruje, że po włamaniu nie próbował tego samego z systemami innych banków.
- Co do zasady klienci banków powinni czuć się bezpiecznie - ocenia Maciej Krzysztoszek z Komisji Nadzoru Finansowego. - Ale oczekujemy, że wnioski wyciągnie cała branża. Oczywiście badamy tę sprawę, ale nie możemy zdradzać żadnych szczegółów.
Polski cyberprzestępca włamał się do systemu Plus Banku w pierwszym kwartale. Sprawa wyszła na jaw w zeszłym tygodniu. Złodziej twierdzi, że wykradł z kont klientów ok. miliona złotych. Na dowód opublikował w sieci wyciągi i dane 500 klientów biznesowych banku oraz wyciąg z konta Tobiasa Solorza, syna Zygmunta, faktycznego właściciela Plus Banku.