Mąż pani M. wziął kredyt na kupno komputera i telewizora. Nie poinformował żony, nie zapytał jej o zgodę. Państwo M. nie mają rozdzielności majątkowej. Żyją z emerytury pana M., ponieważ jego żona nie pracowała zawodowo. O kredycie pani M. dowiedziała się z banku. Dostała wezwanie do zapłaty raty. Jeśli zastosuje się do żądania, nie będzie miała pieniędzy na bieżące rachunki. – Co mogę zrobić w tej sytuacji? Jaką ponoszę odpowiedzialność za niefrasobliwość męża? Nie mam własnego konta, nie mam odłożonych pieniędzy – pyta pani M., która nigdy nie zaciągała takich zobowiązań.
Odpowiedzialność każdego z małżonków za zobowiązanie zaciągnięte tylko przez jednego z nich reguluje kodeks rodzinny i opiekuńczy. Jeżeli jedno z nich zaciągnęło zobowiązanie za zgodą drugiego, wierzyciel może żądać zaspokojenia roszczeń także z majątku wspólnego małżonków.