Dominika i Sebastian Kulczykowie, wraz z fortuną wartą 16 mld zł, odziedziczyli po ojcu także spore kłopoty. CBA i prokuratura szukają dowodów, że przejęciu Ciechu przez Doktora Jana towarzyszyła korupcja. Wizycie agentów CBA w siedzibie Kulczyk Holding towarzyszyła ekipa TV Republika.
Gdyby dowody znaleziono, byłoby to ostateczne potwierdzenie degrengolady biznesowo-politycznych elit III RP. Na razie ich nie ma, więc według logiki nowej władzy, na pewno zostały zniszczone. Złodziejską prywatyzację sugeruje raport NIK. A właśnie wydana książka, autorstwa kelnera nielegalnie podsłuchującego rozmowy Jana Kulczyka, wręcz – zdaniem tegoż kelnera – dowodów dostarcza.
To wystarczy, żeby Prawo i Sprawiedliwość ścigało Kulczyka nawet po śmierci. Powtarza scenariusz z epoki swoich pierwszych rządów, bo za pierwszym razem się nie udało. Wtedy Jan Kulczyk sprzedał swoje udziały w PKN Orlen i przeniósł biznes za granicę. Potem wrócił i dzięki temu kłopoty najbogatszych Polaków emocjonują nas jeszcze raz.
Tym razem chodzi o odzyskanie Ciechu i wiatraki.
Źródło i więcej:
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1658078,1,co-czeka-imperium-kulczykow.read