Syndyk masy upadłościowej SKOK Wołomin rozsyła do członków kasy wezwania do wpłacenia składek z tytułu upadłości kasy. Mają na to siedem dni. W innym wypadku mogą mieć na głowie komornika

SKOK Wołomin był jedną z największych kas w systemie SKOK. Zbankrutował w 2014 r. Działała w nim grupa wyłudzająca kredyty na podstawione osoby, tzw. słupy. Postępowania w tej sprawie prowadzi aktualnie kilka prokuratur.

Wielu członków SKOK Wołomin zapewne już zapominało, że było klientami tej instytucji. W wyniku bankructwa stracili opłacone udziały członkowskie, ale większość odzyskała depozyty, dzięki temu, że SKOK objęto ochroną jak klientów banków. Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił jego członkom ponad 2,2 mld zł.

List od syndyka SKOK Wołomin

Jednak po dwóch latach od upadku SKOK Wołomin znowu dał o sobie znać. "Żona dostała dzisiaj list polecony, a w nim wezwanie do pokrycia strat z tytułu upadłości SKOK Wołomin i nakaz przekazania kwoty 630 zł w terminie 7 dni od dnia doręczenia niniejszego wezwania" - pisze w liście do "Wyborczej" pan Marek.

Źródło i więcej:

http://wyborcza.biz/biznes/1,147872,21080911,czlonkowie-skok-wolomin-zaplaca-za-jego-bankructwo.html