No, no... robi się interesująco. Obywatele nie czekając na obiecywaną im od dawna ustawę mającą uregulować kwestię łże-kredytów frankowych, która coraz wyraźniej zdaje się oddalać na „święty nigdy”, biorą coraz śmielej sprawy we własne ręce, i wytaczają naprawdę ciężką artylerię
Oto do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez dr. Jacka Czabańskiego, autora bloga „Pomoc frankowiczom” i Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu.
Zawiadomienie dotyczy „zaniżania przez banki całkowitego kosztu kredytu, wprowadzenie w błąd w ten sposób kredytobiorców i doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkich rozmiarów, to jest o oszustwo (art. 286 par. 1 kk w zw. z art 294 kk.)”.
Powtórzmy to głośno i wyraźnie: doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkich rozmiarów.
Odpowiedni artykuł Kodeksu Karnego typizuje przestępstwo oszustwa następująco: „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu, lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8” (art. 286 par.1).
Źródło i więcej:
http://gf24.pl/wydarzenia/kraj/item/245-czy-bankierzy-pojda-siedziec