Niskie płace są dzisiaj najważniejszym problemem, z jakim muszą na co dzień borykać się Polacy. Szokujące twierdzenia I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, jakoby za 10 tys. dało się wyżyć tylko na prowincji – pokazują jak bardzo elity oddaliły się od rzeczywistości
W ubiegłym tygodniu uwagę opinii publicznej zwróciła Małgorzata Gersdorf, która w obszernym wywiadzie dla portalu Onet.pl stwierdziła m.in., że „za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji”. Wypowiedź sędzi Gersdorf została zacytowana przez niemal wszystkie tytuły prasowe i stacje telewizyjne, wywołując oburzenie Polaków. W zdecydowanej większości zmuszeni są oni bowiem radzić sobie w codziennym życiu, dysponując miesięcznie kwotą co najmniej trzykrotnie niższą od tej, jaką rozporządza Małgorzata Gersdorf.
A to na pewno stanowi dużo większe wyzwanie niż przeżycie za 10 tys. zł w Warszawie, gdzie mieszka i pracuje prezes SN. Na pewno ktoś, kto sprawuje tak eksponowaną funkcję i to w wymiarze sprawiedliwości (według ostatnich badań CBOS-uprawie 61 proc. Polaków ocenia źle jego funkcjonowanie), powinien znacznie bardziej ważyć słowa i nie mówić rzeczy, które mają szansę zdenerwować Polaków.
Źródło i więcej:
http://gf24.pl/wydarzenia/kraj/item/528-dlaczego-malo-zarabiamy